Śląsk Wrocław zakończył pierwszą część sezonu ekstraklasy na pierwszym miejscu z 41 punktami po 19 meczach, co daje mu trzypunktową przewagę nad drugą Jagiellonią Białystok. Absolutnie największą gwiazdą tego zespołu jest Erik Exposito, czyli autor czternastu goli i trzech asyst. Śląsk wciąż jednak nie może być pewny pozostania Hiszpana na kolejny sezon - jego kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku. Jak do tej sprawy podchodzi sam piłkarz?
Exposito rozmawiał z portalem meczyki.pl w przerwie przed drugą częścią sezonu ekstraklasy. Napastnik Śląska postanowił zadeklarować, czy będzie występował w klubie na wiosnę. - Ja nigdzie się nie wybieram. Tu jest moje miejsce. Chcę walczyć z tym zespołem o piękne cele, moja historia tutaj się nie skończyła, gdy zespół był na dole i teraz też się nie kończy. Myślę, że z tym składem możemy walczyć o najwyższe cele, a ja zamierzam w tym pomóc - powiedział. W wywiadzie jednak nie odniósł się do tego, czy będzie piłkarzem Śląska także w przyszłym sezonie.
Śląsk zamierza walczyć do samego końca o pozostanie Exposito na kolejne sezony. Według ostatnich doniesień portalu WP SportoweFakty, władze Śląska złożyły piłkarzowi najwyższą ofertę w historii klubu. - Nasze negocjacje z nim będą się przeciągały do kwietnia, maja, czerwca. Będziemy rozmawiać przez całą rundę - mówił David Balda, dyrektor sportowy Śląska w audycji "śląskowegadanie". - Mam nadzieję, że Erik widzi, ile się dzieje wokół klubu. Powiem wprost. Za żadne pieniądze nie sprzedamy go zimą - dodał Patryk Załęczny, prezes Śląska.
Jednym z klubów, który interesował się Exposito w ostatnich miesiącach, był Raków Częstochowa, który pod koniec letniego okna transferowego oferował Śląskowi milion euro. - Była oferta z Rakowa, ale od początku w rozmowach z klubem stawiałem sprawę jasno: decyzja należy do was. Jeśli chcecie mnie sprzedać, to odejdę. Tak naprawdę nigdy nie chciałem odejść z klubu. Oni podjęli decyzję o odrzuceniu propozycji - tłumaczył napastnik Śląska w magazynie "Gol".
Exposito trafił do Śląska latem 2019 roku po tym, jak wygasł jego kontrakt z Las Palmas. W tym czasie Hiszpan zagrał 150 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 53 gole i zanotował 21 asyst.