Pogoń Szczecin notuje bardzo udany początek sezonu. Zespół Jensa Gustafssona wygrał oba dotychczasowe spotkania w ekstraklasie, a świetną dyspozycję popiera występami w europejskich pucharach. Po wygranym 8:4 dwumeczu z Linfield awansował do półfinału kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy, w którym zmierzy się z belgijskim Gent.
Solidna postawa zespołu ze Szczecina przekłada się na wzrost zainteresowania sponsorów. Okazuje się, że już niedługo Stadion Miejski im. Floriana Krygiera może mieć nowego sponsora tytularnego. Informacje w tym temacie przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz Super Expressu Jerzy Chwałek. - Z tego co słyszę, to bliska finalizacji umowa ze sponsorem tytularnym stadionu w Szczecinie, na którym gra Pogoń Szczecin. Niebawem ma nosić nazwę InPost Arena - czytamy.
Byłby to kolejny przypadek, w którym firma InPost angażuje się w funkcjonowanie polskiej piłki. Jest ona jednym z głównych sponsorów Polskiego Związku Piłki Nożnej. Współpraca zawisła na włosku po wypłynięciu afery z udziałem Mirosława Stasiaka, który według Cezarego Kuleszy miał polecieć z reprezentacją do Kiszyniowa na zaproszenie jednego ze sponsorów. "Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce, czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów), jest skandalicznym nadużyciem!" - napisał na w mediach społecznościowych prezes InPostu, Rafał Brzoska.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W późniejszym wpisie wyraził nadzieję, że razem z resztą sponsorów zdołają uratować sytuację. "Myślę, że podejmiemy wysiłek wraz z pozostałymi Partnerami, by spróbować uratować wizerunek polskiej piłki przed odejściem od stołu" - stwierdził.