Spotkanie było rozgrywane w Krakowie, ale faworytem byli goście. Piast przystępował do piątkowego meczu jako siódma drużyna ekstraklasy, a Wisła była dopiero 13. W dodatku w drużynie Białej Gwiazdy znowu jest plaga kontuzji, z powodu urazów nie wystąpili m.in: Jakub Błaszczykowski, Vullnet Basha czy Rafał Janicki.
Szymon Jadczak: Grupka kibiców Wisły Kraków nadal mnie szokuje. To policyjni donosiciele [SEKCJA PIŁKARSKA]
Piast mógł objąć prowadzenie już w 16. minucie, kiedy efektownym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mikkel Kirkeskov, ale piłka pofrunęła tuż nad poprzeczką. Dziesięć minut później Duńczyk dośrodkował z rzutu rożnego, a Piotr Parzyszek głową pokonał Buchalika. Bramkarz Wisły był wściekły na obrońców, którzy zachowali się bardzo biernie w tej sytuacji. Pod koniec pierwszej połowy Rafał Boguski został nadepnięty w polu karnym przez Urosa Koruna, ale arbiter nie podyktował rzutu karnego.
Chwilę po zmianie stron Tom Hateley pięknie dośrodkował z rzutu wolnego, a Parzyszek znowu głową pokonał Buchalika. Było to jego piąte trafienie w tym sezonie. W 57. minucie David Niepsuj popisał się ładnym przyjęciem kierunkowym, a następnie strzelił zza pola karnego i piłka wylądowała w siatce. Piłkarz Wisły w 75. minucie chciał wymusić rzut karny, ale sędzia nie dał się nabrać i ukarał go żółtą kartką. Niepsuj dostał już wcześniej kartkę i musiał opuścić boisko.
Gorąco było też w doliczonym czasie gry: bramkarz Wisły Michał Buchalik ruszył w pole karne Piasta przy okazji rzutu rożnego, ale piłki nie sięgnął, a rywal ruszył z kontrą. Jorge Felix trafił do pustej bramki, ale w momencie strzału był na spalonym.
Ostatecznie Piast wygrał 2:1 i awansował na wicelidera ligi. Do Pogoni Szczecin, która jest liderem, traci trzy punkty. Wisła pozostała na 13. lokacie.
Komentarze (9)
Piast Gliwice po dramatycznym meczu pokonał Wisłę Kraków! Nie obyło się bez kontrowersji