Mecz towarzyski z Chile będzie ostatnim sprawdzianem reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata w Katarze. I będzie to sprawdzian nie byle jaki, bo w zespole z Ameryki Południowej nie zabraknie największych gwiazd.
Na stadionie Legii Warszawa zagrać mogą m.in. Claudio Bravo, Arturo Vidal czy Alexis Sanchez. W kadrze Chile będzie jednak też kilka nieobecności, co niespodziewanie stało się szansą dla zawodnika Miedzi Legnica - Angelo Henriqueza.
- Nie możemy liczyć na wszystkich naszych zawodników. Będziemy grać z reprezentacją, która może liczyć na wszystkich powołanych, a nam kluby mogły odmówić, co ogranicza nasze możliwości. To dla nas niekorzystna sytuacja - na konferencji prasowej powiedział Eduardo Berizzo, selekcjoner Chilijczyków, cytowany przez portal Polsatsport.pl.
Trener naszych rywali opowiedział też o oczekiwaniach względem meczu i zgrupowania kadry. - Będziemy szanować piłkę i postaramy się uniknąć strat. Zamierzamy dominować w środku pola i przenieść grę na połowę przeciwnika. Mamy dobrych technicznie piłkarzy, którzy grają piłką. Taki jest plan na jutro - zapowiedział Berizzo.
I dodał: - Oczekuję posiadania piłki i mocnego pressingu na rywalu. W meczu z Katarem długo mieliśmy piłkę, lecz niewiele nam to dało. Chcemy agresywnie i dynamicznie przechodzić do ataku. Będzie to trudny sprawdzian przeciwko drużynie, która pojedzie na mundial.
- Celem tego zgrupowania jest integracja młodych i doświadczonych zawodników. Młode pokolenie wchodzi na scenę. Bardzo ważne jest, żeby nabierali doświadczenia. Chcemy stworzyć odpowiednią mieszankę świeżej krwi i doświadczenia. Lubię włączać młodych piłkarzy do reprezentacji - podsumował Berizzo.
Mecz Polska - Chile w środę o 18:00. Relacja na żywo na Sport.pl.