To był najważniejszy mecz eliminacji na MŚ 2022. W grę wchodziło tylko zwycięstwo. Tylko korzystny wynik mógł dać Polakom awans. Reprezentacja Polski prowadzona przez Czesława Michniewicza stanęła na wysokości zadania i w "Kotle Czarownic", bo tak nazywany jest Stadion Śląski w Chorzowie, pokonała Szwecję 2:0.
"Brawo Panowie, mamy to!!! Jestem dumny z naszego trenera, sztabu i całej drużyny, świetna robota! Ogromne brawa dla kibiców, którzy stworzyli dziś na Stadionie Śląskim kapitalną atmosferę. Zrobiliśmy to! Jedziemy do Kataru!" - napisał po meczu Cezary Kulesza, prezes PZPN.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kilka sekund po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze z ławki rezerwowych wbiegli na murawę, podobnie poczynił sztab szkoleniowy. Kamery pokazały też Cezarego Kuleszę, który momentalnie zszedł z trybuny i porozmawiał z Czesławem Michniewiczem. Można powiedzieć, że jest to też jego indywidualny sukces, bo to właśnie Kulesza postawił na Michniewicza w styczniu, wybierając go nowym selekcjonerem reprezentacji Polski.
Czesław Michniewicz miał niespełna trzy miesiące, aby przygotować kadrę na to spotkanie. Jak widać, spełnił swoje zadanie. Dzięki wtorkowemu zwycięstwu Polacy awansowali ma MŚ 2022. Pierwsze mecze turnieju w Katarze rozegrane zostaną 21 listopada. Faza grupowa zakończy się 2 grudnia, a wielki finał odbędzie się 18 grudnia.