W poniedziałek w Warszawie rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. W jego trakcie nasi kadrowicze rozegrają trzy spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Najpierw Polacy zmierzą się 2 września z Albanią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Następnie zagrają 5 września na wyjeździe z San Marino, a na koniec wrócą o stolicy na pojedynek z Anglią, który odbędzie się 8 września.
Drugiego dnia zgrupowania, czyli we wtorek na konferencji prasowej reprezentacji Polski pojawił się Robert Lewandowski. Kapitan naszej kadry na sam koniec spotkania z dziennikarzami został zaskoczony przez Stefana Szczepłka z "Rzeczpospolitej" pytaniem o opaskę kapitańską w kolorach tęczy, którą zakładają piłkarze w ramach wsparcia społeczności LGBT+.
- Wiem, że po wystąpieniu Manuela Neuera w takiej opasce, niektórzy mieli jakieś „ale", natomiast ja nie miałbym z tym problemu. Każdy z nas jest człowiekiem, ma emocje. Każdy jest osobą, którą trzeba wspierać. Myślę, że nie miałbym z tym najmniejszego problemu - odpowiedział bez zastanowienia Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski odniósł się do sytuacji, która miała miejsce podczas Euro 2020. Wtedy to jego kolega z Bayernu Monachium Manuel Neuer założył tęczową opaskę w trakcie meczów z Francją i Niemcami, co stało się obiektem śledztwa UEFA.