Nicola Zalewski skomentował sensacyjne powołanie do reprezentacji Polski

Nicola Zalewski znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na wrześniowe mecze z Albanią, San Marino oraz Anglią w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. - Myślimy o Zalewskim i o jego grze na lewym skrzydle, ma dużo walorów do gry w drużynie narodowej. Ja myślę o nowym pokoleniu zawodników, którzy w przyszłości wzmocnią tę reprezentację - mówił Paulo Sousa na konferencji prasowej rozpoczynającej zgrupowanie reprezentacji Polski.

Nicola Zalewski przyznaje wprost: nie było tematu gry w kadrze Włoch. Spełnia się moje marzenie

Nicola Zalewski był jednym z pierwszych zawodników, którzy pojawili się na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zawodnik Romy tuż przed wejściem do hotelu stał wraz z kibicami, podpisywał zdjęcia i odpowiadał na pytania dziennikarzy. Zalewski został zapytany przez WP Sportowe Fakty o wrażenia z powołania do drużyny narodowej.

- Nigdy nie zastanawiałem się, czy Polska, czy Włochy. Nie było tematu mojej gry w kadrze Włoch, o Polsce marzyłem od dziecka. To jest krok definitywny. Spełnia się moje marzenie. Trener Sousa bardzo na mnie liczy, na razie rozmawialiśmy pięć minut. Dowiedziałem się o powołaniu, kiedy byłem w szatni Romy. Byłem zdziwiony, ale czekałem na to, od razu zadzwoniłem do taty. On bardzo się ucieszył, krzyczał z radości, popłakał się. To dla niego wielka radość - przyznał Zalewski.

Czytaj także:

Iga Świątek rozpoczyna US Open. Gdzie i o której oglądać pierwszy mecz?

Zalewski zdradził także, że otrzymał zapewnienie od Jose Mourinho, że będzie dostawał swoje szanse w trakcie sezonu 2021/2022. Jak dotąd Zalewski zagrał dwa oficjalne mecze w pierwszym zespole Romy, oba jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek – konkretnie 14 minut w Lidze Europy z Manchesterem United i 10 minut w Serie A przeciwko Crotone.