Gdy 1 września Maciej Rybus doznał kontuzji wydawało się, że jego przerwa potrwa dwa-trzy tygodnie. Później jednak okazało się, że problemy 29-letniego piłkarza są o wiele poważniejsze, a zawodnik został wyłączony z gry na ponad dwa miesiąca.
Próby powrotu do treningu przynosiły tylko ból przywodziciela, ale jak się okazało remedium na te problemy było podjęcie leczenie w polskiej klinice.
Dzięki temu Rybus wrócił nie tylko do pełnego treningu, bo środku tygodnia pojawił się nawet w szerokiej kadrze zespołu na mecz Ligi Mistrzów, a w niedzielę zagra już od pierwszej minuty w lidze rosyjskiej.
Maciej Rybus nie jest powołany na rozpoczynające się w poniedziałek zgrupowanie reprezentacji Polski.
FC Barcelona odsunęła od składu Ousmane Dembele
Carlo Ancelotti wściekły na Zielińskiego. Polski problem Napoli