Bednarek, Góralski oraz asystent trenera Bogdan Zając. To skład konferencji prasowej, która odbyła się w Arłamowie kilkadziesiąt minut po niedzielnym meczu wewnętrznym reprezentacji (więcej - TUTAJ).
- Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo mecz odbył się bez kontuzji - zaczął konferencję Zając. I od razu mówił dalej: - Gra była ostra, pojawiły się żółte kartki, rzuty karne, ale był też szacunek. To grupa piłkarzy, która jest razem od dłuższego czasu, nie rozpadnie się po ogłoszeniu kadry na mundial - zapewniał.
Ogłoszenie 23-osobowej kadry na mundial zaplanowano w poniedziałek o 14. - Wy dowiecie się wtedy, ale piłkarze wcześniej. Selekcjoner zawsze rozmawia w pierwszej kolejności z zawodnikami. Na pewno żaden z nich nie dowie się z prasy o tym, że nie poleci do Rosji - tłumaczył Zając.
- A kiedy będzie rozmawiać - dopytywali dziennikarze. - Na razie przed nami analiza niedzielnego meczu, potem zebranie sztabu, które często przeciąga się do późnych godzin wieczornych, a potem te rozmowy - wyjaśnił.
- Jakaś tam obawa, że nie znajdę się w 23-osobowej kadrze na mundial, jest. Ale stresu nie odczuwam - powiedział w pewnym momencie Góralski. - A ja trochę tak, odczuwam - dodał zaraz po nim Bednarek.
I mówił dalej: - Ale ciężko pracowałem prze cały rok. Wiedziałem, że muszę grać w klubie, by tutaj się znaleźć. Zacząłem późno, ale się udało - jestem w Arłamowie. Pewniakiem na mundial się jednak nie czuję. Tutaj nikt nie odpuszcza, rywalizacja jest ogromna, stąd ta odrobina stresu. Przynajmniej u mnie.
W poniedziałek Nawałka pożegna aż dziewięciu piłkarzy, którzy trenują w Arłamowie. - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, czy gracze, którzy nie polecą z nami do Rosji, zostaną z nami do końca zgrupowania - zakończył Zając.
Zgrupowanie w Arłamowie kończy się 7 czerwca.
Komentarze (3)
Kadra zagrała sparing w Arłamowie. "Gra była naprawdę ostra, pojawiły się żółte kartki, rzut karne. Ale był też szacunek"
Dziennikarze niepotrzebnie dmuchaja w balonik.
Mamy slaby atak, a Lewy nie zdobedzie bramkii(ek) bo nie ma graczy, którzy daliby mu asyste.
Obrona tez jest dziurawa a Glik stracil forme.
Nawalka nie bedzie gral bedacymi w najlepszej formie ale tylko swoimi "ulubiencami"