20 sierpnia odbył się finał piłkarskich mistrzostw świata kobiet, w którym Hiszpanki po bramce Olgi Carmony pokonały reprezentantki Anglii 1:0. Mimo to, tuż po meczu najwięcej nie mówiło się o samej rywalizacji na boisku, a o karygodnym zachowaniu Lusia Rubialesa, który podczas oficjalnej ceremonii wręczenia medali pocałował w usta zawodniczkę Jennifer Hermoso. To wywołało skandal w Hiszpanii i poruszyło całe światowe środowisko kobiecego futbolu. Tym bardziej, że sama Hermoso poinformowała, że pocałunek odbył się bez jej zgody.
Przeciwko Rubialesowi opowiada się zdecydowana większość hiszpańskiego środowiska piłkarskiego, praktycznie cały świat kobiecej piłki, a nawet hiszpańscy politycy z premierem Hiszpanii na czele. Domagano się natychmiastowej dymisji szefa Hiszpańskiej Federacji Hiszpańskiej. ale przez długi czas odmawiał ustąpienia ze stanowiska. - Zamierzam podjąć kroki prawne przeciwko tym osobom, które chcą mnie publicznie zamordować. Nie zrezygnuję, nie zrezygnuję! - poinformował.
FIFA zawiesiła Rubialesa, a on sam w końcu się ugiął i podał się do dymisji. Mimo to wciąż stara siebie wybielić w całej sytuacji. Działacz nadal zapiera się, że Hermoso nie miała nic przeciwko temu, by ją pocałował. Natomiast piłkarka oświadczyła, że nie wyraziła zgody na to.
W piątek 16 września odbyła się rozprawa w sądzie w związku z napaścią na tle seksualnym na Jennifer Hermoso. Rubiales wystąpił jako podejrzany i po raz pierwszy został przesłuchany w tej sprawie. Sąd w Madrycie zakazał byłemu działaczowi zbliżać się w promieniu mniejszym niż 200 m do Jennifer Hermoso, a także zabronił mu kontaktować się z zawodniczką. "Daily Mail" informuje, że proces nie został jeszcze zakończony. Hiszpanowi bowiem grozi kara grzywny lub nawet więzienie - od roku do czterech lat.
Pierwotnie prokuratorzy domagali się wydania zakazu zbliżania się, na mocy którego Rubiales miał zachować odległość 500 m od Hermoso. Sędzia jednak zmniejszył odległość do promieniu mniejszego niż 200. Na ten moment Rubiales nie skomentował decyzji sądu. Hiszpan w sierpniu został zawieszony przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) w wykonywaniu funkcji prezesa RFEF na 90-dni.