Rok temu Manchester United wydał fortunę na zakup Antony'ego z Ajaxu Amsterdam. 23-letni Brazylijczyk kosztował niemal 100 milionów euro. Na razie atakujący jednak nie błyszczał. Do tej pory wystąpił w klubie z Old Trafford 48 razy, zdobył osiem bramek i zanotował trzy asysty. Ale nie najwyższa forma 23-latka to obecnie jego najmniejsze zmartwienie. Od czerwca w kontekście piłkarza Manchesteru mówi się nie tylko o przeciętnej dyspozycji, ale też wydarzeń, do jakich miało dojść między nim a jego byłą partnerką - Gabrielą Cavallin
Antony został oskarżony przez swoją byłą partnerkę Gabrielę Cavallin o uderzenie jej głową. Do zdarzenia miało dość w hotelu w Manchesterze 15 stycznia. Kobieta miała również zostać uderzona w klatkę piersiową, co jej zdaniem spowodowało uszkodzenie implantów i wymagało operacji korekcyjnej. Antony wydał oświadczenie w tej sprawie, w którym zaprzeczył oskarżeniom kobiety. Niemniej jednak, zarzuty są na tyle poważne, że sprawą zajął się wymiar sprawiedliwości. Ponadto, w tym tygodniu 23-latek został wycofany ze z kadry Brazylii. Na jego miejsce został powołany piłkarz Arsenalu Gabriel Jesus.
W ostatnich dniach problemy Antony'ego przybrały na sile. "The Sun" donosi o nowych zarzutach pod adresem reprezentanta Brazylii. Brytyjski portal poinformował o dwóch kolejnych kobietach, które oskarżyły 23-latka. Ingrid Lana ujawniła, że piłkarz w ubiegłym roku zaprosił ją do domu w trakcie podróży służbowej do Anglii i nalegał na współżycie. Kiedy kobieta nie przystała na prośby Antony'ego, Brazylijczyk miał zareagować w sposób agresywny. Ingrid Lana miała zostać pchnięta na ścianę i uderzana o nią głową. Cała rozmowa z kobietą ma ukazać się w niedzielę.
- Chciał ze mną współżyć, ale ja nie chciałam. Pchnął mnie w kierunku ściany i uderzyłam o nią głową. Cel mojej wizyty był biznesowy. Przyjechałam na jego zaproszenie i zdałam sobie sprawę, że miał ukryte motywy - wyjaśniła Lana.
Inna z kobiet opowiedziała o tym, jak Antony napadł na nią w ubiegłym roku. Do zdarzenia miało dojść 20 maja 2022 roku po opuszczeniu nocnego klubu. Wówczas studentka prawa, Rayssa de Freitas, miała wsiąść z piłkarzem i jeszcze jedną kobietą do prowadzonego przez niego auta. Wewnątrz pojazdu miało dojść do fizycznego ataku na studentkę prawa, a sprawcami mieli być Antony oraz jego druga nieznana kobieta... Następnie de Freitas wykorzystała moment, kiedy samochód zatrzymał się na światłach i uciekła. Studentka twierdzi, że wymagała hospitalizacji po tym incydencie, a to zdarzenia miała zgłosić na policję w Sao Paulo.
Manchester United w środę wydał oświadczenie ws. Antony'ego, który oskarżany jest o przemoc wobec byłej partnerki. "Manchester United potwierdza zarzuty postawione Antony'emu i wie, że policja prowadzi dochodzenie" - napisali.
Komentarze (4)
Kolejne kobiety zeznają przeciw gwieździe Man United. Jedną uratowała ucieczka z auta