• Link został skopiowany

Nieprawdopodobny mecz San Marino! Czekali na to 20 lat!

Czwartek 5 września 2024 roku już na zawsze wpisze się w historię futbolu pewnego maleńkiego państwa. Mowa o San Marino, które po dwudziestu latach oczekiwania i 139-ciu meczach bez zwycięstwa, wreszcie mogło cieszyć się z triumfu. W ramach meczu Dywizji D Ligi Narodów Sanmaryńczycy pokonali 1:0 Liechtenstein, wygrywając po raz drugi w historii i to z tym samym rywalem. Jest pewien czynnik, który sprawia, że ta wygrana jest jeszcze cenniejsza.
San Marino wygrywa
fot. Screen: https://x.com/OptusSport/status/1831799755992699266 (x2)

Reprezentacja San Marino niemal każdemu kibicowi piłki nożnej kojarzy się jako ten rywal, przeciwko któremu można potrenować skuteczność w warunkach nieco bardziej bojowych niż na treningu. Każdy gol zdobyty przez Sanmaryńczyków to zawsze wielkie wydarzenie, celebrowane przez nich mocniej niż jakiś duży sukces mocniejszych zespołów. Reprezentacji Polski zdarzało się o tym przekonywać, bo choć nigdy nie mieliśmy kłopotów, by z nimi wygrywać, to dwa gole straciliśmy (w 2013 oraz 2021 roku).

Zobacz wideo Robert Lewandowski pod wrażeniem! Ależ słowa po meczu ze Szkocją

San Marino z wielką wiarą w Lidze Narodów

Jeżeli chodzi o wygrywanie, do tej pory San Marino udało się to tylko raz, a dokładniej 28 kwietnia 2004 roku w meczu towarzyskim przeciwko Liechtensteinowi na stadionie w Serravalle. Od tamtej pory zdarzały im się bardzo sporadyczne remisy, ale triumfu nie powtórzyli. Zwłaszcza w meczach o stawkę. Aż do teraz.

Odkąd powstała Liga Narodów, wielu kibiców z zainteresowaniem spoglądało na Dywizję D, jako że dochodziło w niej do starć zdecydowanie najsłabszych reprezentacji, których triumfy są sporą rzadkością. Jednak jak dotąd nawet to nie pomogło San Marino wygrać pierwszego meczu o stawkę w historii. Remisy to tak, zanotowali choćby dwa w 2020 roku (0:0 z Liechtensteinem i 0:0 z Gibraltarem). Jednak zwycięstwo nie.

Dlatego też do czwartkowego starcia z Liechtensteinem podchodzili ze sporymi nadziejami. To jedyny zespół, który kiedykolwiek udało im się pokonać, a do tego też od dawna bez wygranej (39 meczów). Starcie okazało się wyrównane, żadna ze stron nie uzyskała znaczącej przewagi. Ale to San Marino w 53. minucie dopięło swego, gdy do siatki trafił zaledwie 19-letni Nicko Sensoli, który uprzedził spóźnionego golkipera rywali.

Złoty gol napisał historię. San Marino ma swój wielki sukces!

Sanmaryńczycy już wtedy swoim zwyczajem oszaleli z radości, ale to i tak nic, w porównaniu z tym, co stało się około 40 minut później. Wtedy właśnie łotewski sędzia Andris Treimanis zagwizdał po raz ostatni, a historia wydarzyła się na naszych oczach. San Marino wygrało 1:0 i zaczęło celebrację godną zdobycia mistrzostwa Europy. To ich drugi w historii triumf, ale pierwszy w meczu o punkty. Co ciekawe nie tylko z tym samym rywalem co 20 lat temu, ale i w tym samym miejscu.

W grupie 1 Dywizji D rywalizują także z Gibraltarem i kto wie? Może to zwycięstwo napędzi ich do kolejnych? Awans Sanmaryńczyków do Dywizji C byłby zdecydowanie jedną z najwspanialszych historii w piłce nożnej (muszą wygrać grupę). Kolejny mecz (tym razem towarzyski) rozegrają już we wtorek 10 września o 18:00 z Mołdawią.

Miliony obserwowały triumf San Marino! Gratulował nawet Boniek

Triumf San Marino odbił się sporym echem w mediach społecznościowych. Fanowski profil tej kadry na portalu X obserwuje obecnie ponad 170 000 osób, a posty dotyczące czwartkowego meczu mają po kilkaset tysięcy wyświetleń co najmniej (niektóre nawet po 1-2 miliony!). Z kolei gratulacje Sanmaryńczykom złożył nawet były prezes PZPN Zbigniew Boniek. "Gratulacje dla reprezentacji San Marino. Zwycięstwo po 20 latach i 141 meczach. Brawo" - napisał. 

Więcej o:

Komentarze (19)

Nieprawdopodobny mecz San Marino! Czekali na to 20 lat!

majacywszystkogdzies
10 miesięcy temu
"139-ciu meczach bez zwycięstwa". A cóż to za językowe prostactwo, jakie "-ciu"? Prymityw Królikowski nie wie jakie są zasady tworzenia liczebników porządkowych?
augenthaler
10 miesięcy temu
Ale czemu dziwicie się poziomowi tego "artykułu" i jego licznym błędom, w tym merytorycznym? Nie wiecie na jaki portal "sportowy" zabłądziliście? Spieszę donieść ;) że niższego poziomu w polskim internecie nie znajdziecie.
Polska reprezentacja piłkarska nigdy nie miała, według plotka, problemów z pokonaniem San Marino? Okay, wersja plotka. Fakty są oczywiście jak zawsze inne niż to co plotek podaje w swoich tekstach.
azjael
10 miesięcy temu
Nooo... to jak dołożyli Lichtensteinowi, to i nam dokopią. Żebyśmy tylko nie mieli ich w grupie. No i Albani, bo ci na pewno dadzą nam łomot (o Pepikach nawet nie wspomnę...).
kajmir
10 miesięcy temu
Zabawne zdanie:
"bo choć nigdy nie mieliśmy kłopotów, by z nimi wygrywać,"

Uśmiałem się - polecam poczytać o golu ręką Furtoka.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).