Reprezentacja Polski od wygranej 3:2 ze Szkocją rozpoczęła zmagania w nowej edycji Ligi Narodów. W Glasgow Biało-Czerwoni prowadzili do przerwy 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i Roberta Lewandowskiego, ale w drugiej części gry Szkoci doprowadzili do remisu. Wynik ustalił Nicola Zalewski, wykorzystując rzut karny w doliczonym czasie drugiej połowy.
Robert Lewandowski opuścił boisko w 72. minucie, gdy został zmieniony przez Adama Buksę. Po meczu kapitan reprezentacji Polski udzielił wywiadu TVP Sport, w którym podsumował to, co działo się na boisku w stolicy Szkocji.
- Trudno o jednoznaczny werdykt. Prowadzimy 2:0, wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, ale rozpoczynamy drugą połowę i sami sobie tworzymy problemy. Widocznie u nas nie może być za spokojnie. Koniec końców to zwycięstwo jest ważne. W drugiej połowie trochę tych nerwów było, ale w odpowiednim momencie to uspokoiliśmy i to my postawiliśmy kropkę nad i - powiedział.
- Z perspektywy Ligi Narodów jest to ważne zwycięstwo i wiemy, co zrobiliśmy dobrze. Wiemy też jakie błędy popełniliśmy, albo jakich nie powinniśmy popełniać na takim poziomie. To jest piłka. Mimo że popełniliśmy błędy i tak zwyciężyliśmy. Za to słowa uznania dla drużyny. Zasługiwaliśmy na zwycięstwo - dodał.
Lewandowski wskazywał, że Polacy dobrze przechodzili do ataku w drugiej połowie przy wyniku 2:1 i stwierdził, że brakowało trzeciej bramki, który uspokoiłaby mecz. Jednocześnie ocenił, że w pierwszej połowie Szkoci może mieli częściej piłkę przy nodze, ale nic z tego nie wynikało.
- Ofensywne ustawienie? Zagraliśmy ofensywnymi zawodnikami na innych pozycjach i to było dla nas coś nowego. Wydaje mi się, że staraliśmy się w miarę szybko odnaleźć w tym ustawieniu. W każdym kolejnym meczu może to jeszcze lepiej wyglądać. Trudno oczekiwać, żeby w reprezentacji od razu pojawiły się automatyzmy. Taki trudny teren, jak tutaj, a my wygrywamy, chociaż nie wszystko nam wychodziło i strzelamy trzy bramki. Chwała chłopakom, chwała nam, że rozpoczynamy Ligę Narodów od zwycięstwa - powiedział Lewandowski, odnosząc się do składu reprezentacji Polski, w którym zabrakło typowego defensywnego pomocnika.
- Moja zmiana? Poczułem ten upadek. Odczuwałem dyskomfort i ból. Trochę mi to doskwierało. Nie oszukujmy się. Ten sezon będzie ekstremalnie ciężki. Tych meczów będzie powyżej 70. Wiedziałem, że jeśli zaryzykuję, to jutro czy pojutrze może być jeszcze gorzej. Wiedziałem, że są chłopacy gotowi do gry. Nic wielkiego za tą zmianą się nie kryje - uspokoił kapitan reprezentacji Polski.
Kolejny mecz Polacy zagrają na wyjeździe z Chorwacją w niedzielę 8 września o godz. 20:45. Relację z tego spotkania będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.