- To moje ostatnie Euro, co do tego nie ma żadnych wątpliwości - powiedział Cristiano Ronaldo po meczu 1/8 finałuEuro 2024 ze Słowenią. Mimo że tamten turniej był dla Portugalczyka wyjątkowo nieudany (w pięciu spotkaniach nie strzelił gola i miał jedną asystę), a jego przydatność dla zespołu zaczęła być bardzo mocno kwestionowana, to on sam zamierza dalej w nim grać. Ale ile jeszcze to potrwa?
39-latek udzielił wywiadu na wyłączność stacji NOW. Co prawda cała rozmowa zostanie wyemitowana dopiero w poniedziałek wieczorem, ale niektóre fragmenty już pojawiły się w mediach. A jednym z poruszonych wątków jest przyszłość napastnika w reprezentacji Portugalii. Jego odpowiedź była dość nieoczekiwana.
- Kiedy będę opuszczał drużynę narodową, nikogo wcześniej o tym nie powiadomię - zdradził, cytowany przez kataloński "Sport". Dlaczego chce trzymać to dla siebie? - Z mojej strony to będzie bardzo spontaniczna decyzja, ale także taka wymagająca dużej refleksji. Na razie chcę pomagać - wyjaśnił. Wielu kibiców może być zatem zaskoczonych, gdy Ronaldo ogłosi swoje odejście z kadry, ale on sam powinien być na to gotowy.
Niezależnie od tego, kiedy do tego dojdzie, będzie to przełomowy moment w historii portugalskiej piłki. Ronaldo występuje w drużynie narodowej od 21 lat i jest jej absolutnym rekordzistą pod względem występów (212) oraz bramek (130). Te statystyki będą jeszcze bardziej okazałe, a być może piłkarzowi uda się jeszcze dołożyć jakieś trofeum. W dorobku ma triumf w Euro 2016 oraz Lidze Narodów (2018/19).
Najbliższą szansę na poprawienie reprezentacyjnych statystyk Cristiano Ronaldo będzie miał we wrześniu. Wtedy Portugalię czekają spotkania z Chorwacją (5.09) i Szkocją (8.09) w LN. W tej samej grupie jest reprezentacja Polski, z którą Portugalczycy zmierzą się dopiero w październiku (rewanż w listopadzie).