Dlatego zatrudnili Michniewicza w Maroku. Dziennikarz wszystko powiedział

Czesław Michniewicz od kilku dni jest trenerem marokańskiego FAR Rabat. W rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl wybór klubu skomentował tamtejszy dziennikarz, Abdessadek Iqachoura. - Wybór Michniewicza to był szok - przyznał.

W poniedziałek Czesław Michniewicz został oficjalnie zaprezentowany jako trener marokańskiego FAR Rabat. To 12-krotny mistrz kraju, który w niedawno zakończonym sezonie musiał się zadowolić jedynie tytułem wicemistrza. Może też pochwalić się sięgnięciem po Afrykański Puchar Konfederacji w 2005 roku, który wzorowany jest na rozgrywkach nieistniejącego już Pucharu UEFA. 

Zobacz wideo Największe rozczarowanie Euro2024? "To nie był ten sam piłkarz, który czarował w lidze"

- Jestem trenerem z Polski. Przyjechałem, aby pracować w wielkim marokańskim klubie. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ marzyłem o pracy w innym kraju. Prowadziłem młodzieżową i seniorską reprezentację Polski, a także saudyjską Abhę. FAR Rabat jest bardzo dobrze zorganizowanym klubem. Rozmawiałem już z prezydentem i było to owocne spotkanie. Rozmawialiśmy o przyszłości i transferach. Myślę, że to dobre miejsce dla mnie - powiedział Michniewicz.

Dla byłego selekcjonera reprezentacji Polski to druga z rzędu zagraniczna praca. Od czerwca do października zeszłego roku Michniewicz pracował w saudyjskim klubie Abha FC, z którego został zwolniony po serii niezadowalających wyników.

Dlaczego więc Marokańczycy zdecydowali się na zatrudnienie Michniewicza? O tym w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl opowiedział Abdessadek Iqachoura, czyli dziennikarz zajmujący się tamtejszym futbolem.

"Wybór Michniewicza to był szok"

- Wybór Michniewicza to był szok, ponieważ klub zwykle zatrudnia Marokańczyków albo Francuzów. Zarząd prowadził zaawansowane negocjacje z byłym selekcjonerem reprezentacji Jordanii Husseinem Ammoutą - powiedział Iqachoura.

- Zdecydowali się na Michniewicza prawdopodobnie dlatego, że ich najwięksi rywale również mają zagranicznych trenerów, którzy już wcześniej odnosili sukcesy - dodał marokański dziennikarz.

- Głównym celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego, ale praca trenera nie będzie zagrożona, jeśli to się nie uda. Od 2008 roku FAR zdobył mistrzostwo tylko raz. Klub ma jednak chęć dotarcia do fazy grupowej Ligi Mistrzów - w zeszłym sezonie został wyeliminowany w rundzie wstępnej. FAR w obecnym składzie powinien bez problemu zakwalifikować się do fazy grupowej. Myślę, że powinien dotrzeć przynajmniej do ćwierćfinału. Chociaż klubowi zależy przede wszystkim na ofensywnym futbolu, z tym trenerem może osiągnąć wielkie rzeczy, szczególnie z zespołem, który jest już trochę poukładany - podsumował dziennikarz.

Michniewicz w oficjalnym meczu na ławce zadebiutuje już 17 sierpnia. Wówczas czeka go starcie w I rundzie kwalifikacji Afrykańskiej Ligi Mistrzów (CAF) z wicemistrzem Nigerii Remo Stars.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.