Niedawno media informowały o straszliwym wydarzeniu, które miało miejsce pod stadionem Tottenhamu Hotspur, gdzie grasował nożownik. Napastnik zadźgał na śmierć bezbronnego mężczyznę. Teraz piłkarskie środowisko znów ma powody, aby pogrążyć się w żałobie. W Argentynie doszło do straszliwego morderstwa i samobójstwa, o czym poinformowały lokalne media.
Florencia Guinazu była piłkarką lokalnego klubu Atletico Argentino. W sobotę 6 kwietnia 30-latka we własnym domu została zabita przez swojego partnera Ignacio Noto. Według niektórych źródeł kobieta miała zostać uduszona, ale pojawiają się również informacje, jakoby mężczyzna miał ją pobić na śmierć. Guinazu osierociła dwójkę dzieci - siedmioletniego chłopca Milo i pięcioletnią dziewczynkę Ambarę.
Partner piłkarki tuż po dokonanej zbrodni napisał na drzwiach domu "Zadzwoń na policję, dzieci zostały same". Później popełnił samobójstwo. Na komunikat zareagował jeden z sąsiadów, który wezwał funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia.
Okazuje się, że relacje Florencii Guinazu z Noto były bardzo trudne. Według Argentyńskiego Ministerstwa Sprawiedliwości zawodniczka Atletico Argentino nie raz składała na niego skargi, prosząc, aby w końcu opuścił jej dom. Para planowała ślub, jednak w ostatnich miesiącach ze względu na kłótnie żyła w separacji. Ignacio Noto był wcześniej aresztowany przez policję. Więzienie opuścił w listopadzie zeszłego roku. Szczegóły sprawy wciąż są badane przez prokuraturę i szereg innych służb.
Na te dramatyczne wydarzenia zareagowało wiele osób i instytucji związanych z futbolem. Argentyńska Federacja Piłki Nożnej (AFA) złożyła kondolencje oraz "wyraziła głęboki smutek". River Plate, czyli jeden z dwóch najpopularniejszych klubów w Argentynie, oświadczył, że "ponawia swoje zaangażowanie na rzecz społeczeństwa wolnego od wszelkich form przemocy wobec kobiet".
"Kobiecy futbol jest w żałobie, bo kolejna kobieta została zamordowana z rąk swojego byłego partnera.Tak jak na tym zdjęciu, zawsze będziemy o tobie pamiętać Florencia, wyciągając rękę z uśmiechem." - czytamy na Instagramie Atletico Argentino.
Komentarze (0)
Piłkarka zamordowana przez partnera. Miała tylko 30 lat. Od dawna prosiła o pomoc
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!