Wtorkowe przed i popołudnie to prawdziwe szaleństwo związane z tym, co dzieje się w polskiej piłce. Rano "Przegląd Sportowy" Onet poinformował, że Kosta Runjaić został zwolniony z Legii Warszawa, co chwilę później potwierdził sam klub. "Szok, absolutny szok. I to nawet podwójny, bo Legia Warszawa we wtorek nie tylko zwolniła Kostę Runjaicia, ale też już wiadomo, że jego następcą zostanie Goncalo Feio. Takiego obrotu spraw nie spodziewał się nikt" - pisze Bartłomiej Kubiak ze Sport.pl.
Wiadomo było, że w ekstraklasie niepewna była posada Dawida Szwargi, którego Raków Częstochowa poniósł kompromitującą porażkę 1:2 z Wartą Poznań w miniony piątek. "Po meczu z Puszczą byłem zły. Po Ruchu rozgoryczony. Dziś nie jestem w stanie opisać tego uczucia… Uwierzcie, że przeżywam to co najmniej równie mocno jak Wy. Dziś jednak nie będzie żadnych decyzji. Na początku tygodnia ogłosimy czy i ewentualnie jakie podejmiemy działania" - napisał właściciel Rakowa Świerczewski w serwisie X.
Od razu ruszyła lawina spekulacji i wydawało się, że dni Szwargi w Częstochowie są policzone. Pojawiły się nawet doniesienia, że sensacyjnie do klubu po blisko roku przerwy mógłby wrócić Marek Papszun. 49-latek pozostaje bez pracy po tym, jak opuścił Raków po wygraniu mistrzostwa Polski w poprzednim sezonie.
We wtorkowe popołudnie Michał Świerczewski ponownie opublikował wpis w mediach społecznościowych, w których przedstawił decyzję klubu, co do przyszłości Dawida Szwargi. "Niedawno skończyliśmy spotkanie ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami. Poinformowaliśmy wszystkich, że dalej będziemy inwestować w rozwój Dawida Szwargi, jako pierwszego trenera" - poinformował.
"Przekazaliśmy również, że winę za sytuację, w której się znaleźliśmy, ponosi nie tylko sztab i zarząd, ale również piłkarze i oczekujemy od wszystkich 100 proc. zaangażowania w jej naprawę" - podkreślił dodatkowo Świerczewski.
Raków Częstochowa na siedem kolejek przed końcem sezonu zajmuje czwarte miejsce i ma 45 punktów na koncie. Traci trzy do trzeciego miejsca (Lech Poznań), które premiuje grą w europejskich pucharach. Do pierwszej Jagiellonii Białystok strata wynosi siedem punktów.
A kolejny mecz? Kolejny mecz zapowiada się niezwykle pasjonujący, gdyż w sobotę 13 kwietnia o 20:00 Raków Częstochowa pod wodzą Dawida Szwargii podejmie Legię Warszawa, na której ławce zadebiutuje Goncalo Feio.