• Link został skopiowany

Wielkie problemy Grabary. Galatasaray reaguje na skandaliczny wpis

Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec konfliktu Kamila Grabary z Galatasaray Stambuł. Turecki klub chce, aby reprezentant Polski odpowiedział za swoje skandaliczne słowa po środowym meczu Ligi Mistrzów, w którym Kopenhaga pechowo zremisowała 2:2 z mistrzem Turcji. Grabara fantastycznie bronił, ale po meczu nie zachował klasy, co może się dla niego źle skończyć. Sprawa trafiła do UEFA.
Kamil Grabara
screen tv tvp sport

Konflikt na linii Kamil Grabara - Galatasaray rozpoczął się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Bramkarz Kopenhagi został spytany przez dziennikarza, czy nie obawia się dopingu fanów Galatasaray. - To my, a nie fani, gramy na murawie, więc sądzę, że nie będzie to miało na nas wpływu. No i słyszałem od mojego przyjaciela, że kibice Fenerbahce są lepsi - odpowiedział Polak. Turecki portal fanatik.com.tr napisał wprost, że "Polak rozzłościł Galatasaray". To był tylko początek.

Zobacz wideo Kontrowersje po wyborze Michała Probierza! Niejednogłośna decyzja

W odpowiedzi fani Galaty udali się pod jeden z hoteli, bo sądzili, że tam nocują piłkarze rywali, z Grabarą na czele. W nocy odpalili fajerwerki, a filmiki z incydentu pojawiły się już w mediach społecznościowych z dopiskiem "Witamy w piekle". Problem w tym, że pomylili... hotele.

A co się działo na boisku? Duńczycy prowadzili 2:0 i wydawało się, że wywiozą trzy punkty, ale nagle - w samej końcówce - gospodarze zdołali wyrównać i mecz zakończył się remisem 2:2. Grabara bronił jednak bardzo dobrze.

Galatasaray kieruje sprawę do UEFA

Tuż po spotkaniu Polak znowu podpadł kibicom tureckiego zespołu za sprawą wpisu opublikowanego na Instagramie. "Zasługiwaliśmy na trzy punkty w tej gó****nej dziurze, ale takie jest życie. Walczymy dalej" - napisał początkowo, odnosząc się do stadionu Galatasaray. Po czasie Grabara zmienił swój wpis i "gó****ną dziurę" zmienił na "gó****ny mecz". Wyłączył także możliwość komentowania tego zdjęcia.

Turcy poczuli się urażeni słowami Polaka. "Fanatik" donosi, że dział prawny Galatasaray skierował sprawę do UEFA. Na razie nie wiadomo, co kara spotka Grabarę.

Sytuacja w grupie Kopenhagi

Po tym spotkaniu FC Kopenhaga zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A za Bayernem Monachium, który pokonał u siebie Manchester United 4:3. Galatasaray w drugiej kolejce zagra na wyjeździe z Manchesterem United (3 października o godz. 21). Natomiast FC Kopenhaga podejmie jednego z głównych faworytów do końcowego triumfu - Bayern Monachium.

Więcej o:
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej