Po burzliwym rozstaniu z władzami Manchesteru United Cristiano Ronaldo od 1 stycznia 2023 roku jest piłkarzem zespołu Al-Nassr. Za Portugalczykiem do tamtejszej ligi przeprowadzili się m.in. Neymar czy Karim Benzema. Z doniesień medialnych wynika, że Ronaldo za sezon gry otrzymuje około 200 mln euro, przez co jego tygodniówka jest naprawdę imponująca. Portugalczyk już nie raz udowodnił, że nie chowa zarobionych pieniędzy do przysłowiowej skarpety, tylko realizuje różne zachcianki. Tym razem jedna z nich trafiła do rąk gwiazdora za darmo.
Niedawno 201-krotny reprezentant Portugalii został sfotografowany z zegarkiem, którego cena zwala z nóg. Legendarny piłkarz Realu Madryt jest ambasadorem firmy Jacob & Co, zajmującej się sprzedażą drogich, luksusowych egzemplarzy. Jeden z nich trafił ostatnio w ręce Cristiano Ronaldo. To spektakularny model Caviar Tourbillon Blue Sapphire pokryty w całości białym złotem i niebieskimi szafirami. Na jego powierzchni znajdziemy ich aż 420.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Ile może kosztować takie cacko? Producent wypuścił na rynek jedynie 18 egzemplarzy, których cena wynosi aż 920 tys. euro. W przeliczeniu na polską walutę to około 4,25 miliona złotych. Za taką kwotę spokojnie można kupić np. willę z garażem na warszawskim Wilanowie. Gdyby Cristiano Ronaldo chciał kupić ten prestiżowy egzemplarz zegarka za własne pieniądze, musiałby przeznaczyć na to około dwie dzienne pensje, jakie otrzymuje z budżetu Al-Nassr.
Portugalczyk stał się hegemonem w Saudi Professional League. Do tej pory w pięciu meczach nowego sezonu zdobył siedem bramek i zanotował cztery asysty. Umowa 38-latka z Al-Nassr obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, jednak niewykluczone, że w takiej dyspozycji Ronaldo zostanie dłużej w saudyjskiej lidze, aby zarobić dodatkowe "parę groszy".