"Kompromitacja PZPN". Burza po decyzji związku

Skandal, żenada, kompromitacja, farsa - to tylko niektóre określenia, jakie pojawiają się po ogłoszeniu kary dla trenera Motoru Lublin Goncalo Feio od Komisji Dyscyplinarnej. Za akty przemocy i agresji, jakich się dopuścił, otrzymał grzywnę i karę dyskwalifikacji w zawieszeniu. - To brzmi wręcz jak przyzwolenie do takich zachowań - oceniają eksperci na Twitterze.

Komisja Dyscyplinarna PZPN nałożyła karę na Goncalo Feio za jego skandaliczne zachowanie po meczu Motoru Lublin z GKS-em Jastrzębie. Portugalczyk w wulgarny sposób zwyzywał rzeczniczkę prasową klubu Paulinę Maciążek, a następnie zranił prezesa Pawła Tomczyka, po tym jak rzucił w niego sorterem na dokumenty. W wyniku obrażeń mężczyzna trafił do szpitala. Za ów napad agresji trener Motoru Lublin został ukarany rokiem dyskwalifikacji w zawieszeniu na dwa lata. Zapłaci także grzywnę w wysokości 30 tys. zł. Werdykt w skrajnie negatywny sposób ocenili komentatorzy i eksperci na Twitterze. Ich zdaniem sankcje są zdecydowanie za małe.

Zobacz wideo To dlatego Lewandowski nie pojawił się na konferencji

Goncalo Feio uniknął najgorszego. Eksperci wściekli. "To brzmi jak przyzwolenie"

- W PZPN chyba zapomnieli, że dziś nie jest 1 kwietnia. Ta kara brzmi wręcz jak przyzwolenie do takich zachowań, jakie zaprezentował Goncalo Feio - stwierdził Marcin Rogowski.

- Czyli trener Feio winny, ale nie na tyle, żeby ponieść rzeczywistą karę. Nieprawdopodobny fikołek Komisji Dyscyplinarnej. Kompromitacja członków Komisji Dyscyplinarnej i całego PZPN. Wychodzi na to, że w Polsce trener może bić prezesów i obrażać pracowników jak ma wyniki. Żenada - podsumował Maciej Wąsowski z Weszło.com.

Komisja Dyscyplinarna PZPN w ogniu krytyki. "Aprobata przemocy"

- Goncalo Feio wykazał himalaje agresji, w tym fizycznej, w stosunku do kobiety oraz swojego przełożonego, ale zapłaci 30 tysiaków, przeprosi na piśmie i "nie ma problemu"? Dyskwalifikacja w zawieszeniu to niezwykła łagodność wobec trenera. Wygląda niestety jak aprobata przemocy - zauważył komentator TVP Sport Maciej Iwański.

- Komisja Dyscyplinarna PZPN powinna w trybie pilnym ukarać Komisję Dyscyplinarną PZPN. Bo wyrok w sprawie Goncalo Feio to kompromitacja - napisał Sebastian Staszewski z Interii.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

- Wyrok Komisji Dyscyplinarnej PZPN dla Goncalo Feio to po prostu skandal. Roczna dyskwalifikacja w zawieszeniu na dwa lata i 30 tys. zł grzywny. Czyli jest to kolejny sygnał dla Portugalczyka, że jak mu znowu puszcza nerwy, to nic konkretnego mu nie grozi. Farsa - dodał Łukasz Niemier z futbolinfo.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.