Robert Lewandowski strzelił dla Barcelony 25 goli w 33 meczach we wszystkich rozgrywkach, z czego sześć w europejskich pucharach. Według madryckiego dziennika "Marca" trafienia w Lidze Mistrzów i Lidze Europy mają marginalne znaczenie, bo Polak nie zapewnił "Blaugranie" sukcesu w Europie.
W fazie grupowej Ligi Mistrzów Lewandowski zagrał w pięciu meczach, ale trafiał tylko w dwóch. Popisał się hat-trickiem z Viktorią Pilzno na otwarcie, ale potem jego rewolwery zacięły się z Bayernem Monachium i pierwszym meczu z Interem Mediolan. W rewanżu z Włochami ustrzelił dublet, który w praktyce zbyt wiele nie dał, jedynie odłożył w czasie nieuniknione odpadnięcie z LM. Barcelona potrzebowała wygrać ten mecz, a zremisowała 3:3, zbyt późno zaczęła gonić wynik.
W Lidze Europy FC Barcelona zagrała tylko dwumecz fazy play-off z Manchesterem United, po którym odpadła (3:4 w dwumeczu). Polak trafił tylko w rewanżu, z rzutu karnego. Dał prowadzenie, ale "Czerwone Diabły" odrobiły straty z nawiązką i awansowały do kolejnej rundy.
Lewandowski zachwyca swoją skutecznością w La Lidze (15, lider klasyfikacji strzelców), ale "Marca" uważa, że to za mało i że Polak nie był ściągany, by czarować tylko na krajowym podwórku.
"Joan Laporta podpisał kontrakt z Robertem Lewandowskim w celu zwiększenia konkurencyjności Barcelony w Europie i pomocy Xaviemu w zbudowaniu zwycięskiej drużyny. W europejskich rozgrywkach nie zrobił różnicy, a Katalończycy słono za to zapłacili. Żaden gol w nie był decydujący. Był wielką nadzieją Joana Laporty i Xaviego, ale jego wkład w grę w Europie nie wystarczył. Nie zrobił różnicy w taki sam sposób, jak robi to w Hiszpanii" - czytamy.
"Marca" zauważa też, że w ostatnich tygodniach Lewandowski ma słabszą formę strzelecką. W tym roku strzelił tylko dwa gole w sześciu ligowych meczach, w których brał udział. Mimo to Xavi był zawsze zadowolony z jego występów i bronił polskiego napastnika.
- Był niezwykły, teraz może obniżył loty, ale nie jest złym graczem. Może trzeba go bardziej wykorzystać. Jest czołowym piłkarzem, robi różnicę, gra zespołowo, daje asysty. Myślę, że musimy więcej z nim grać - mówił Xavi na jednej z konferencji prasowych.
FC Barcelona wróci do gry w kwietniu, tuż po zgrupowaniach reprezentacyjnych. 1 kwietnia zmierzy się na wyjeździe z Elche.