Polskie zespoły już w najbliższych dniach rozpoczną zmagania w el. europejskich pucharów. Jako pierwszy do rywalizacji stanie Lech Poznań, który w I rundzie el. Ligi Mistrzów zmierzy się z wyżej notowanym Karabachem. Piłkarze mistrza Polski oprócz sukcesu sportowego, mogą również liczyć na spory zarobek tytułem ewentualnej gry w kolejnych fazach eliminacji bądź awansu do fazy grupowej.
Nagrody za grę w europejskich pucharach podawane przez UEFA są jedynie premiami za wynik sportowy. Dokładny zarobek jest rzecz jasna inny, a wpływ na niego mają jeszcze takie czynniki jak przychody z dnia meczowego, ale także np. koszty związane z organizacją.
Sekretarz Generalny PZPN Łukasz Wachowski za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował kwoty wszystkich premii, które otrzymają kluby w poszczególnej fazie gier. Jeżeli przepisy UEFA nie zmieniły się od poprzedniego sezonu, a póki co brak takiego komunikatu, to każda drużyna powinna otrzymywać 100 tysięcy euro za wzięcie udziału w danej rundzie gier.
Jeżeli Lech Poznań przedarłby się do ostatniej rudny kwalifikacji i odpadł z niej to, otrzyma 5 milionów euro. Odpadnięcie we wcześniejszych fazach gier skutkowałoby grą w el. Ligi Europy bądź dalej Ligi Konferencji i wówczas kwoty byłyby odpowiednio mniejsze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pozostałe polskie kluby grające w el. Ligi Konferencji Europy za odpadnięcie w IV rundzie mogą natomiast liczyć na bonus w wysokości 750 tysięcy euro. W przypadku awansu do fazy grupowej któreś z europejskich rozgrywek potencjalne premie prezentują się następująco:
Lech Poznań w el. Ligi Mistrzów zmierzy się z wcześniej wspomnianym Karabachem. Zaczynający grę od II rundy el. Ligi Konferencji Europy Raków Częstochowa trafił na FC Astanę, natomiast Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk, które rozpoczną zmagania od I rundy będą rywalizować kolejno z KR Reykjavik oraz Akademiją Pandew.