Christian Eriksen znalazł się w kadrze reprezentacji Danii na marcowe zgrupowanie po raz pierwszy od Euro 2020. Wówczas pomocnik w trakcie meczu z Finlandią nagle upadł nieprzytomny na murawę. Okazało się, że miał atak serca. Lekarze przez kilkanaście minut walczyli o życie piłkarza. Na szczęście ich starania zakończyły się sukcesem.
Eriksen przez ostatnie miesiące dochodził do zdrowia. W zimowym oknie transferowym dołączył do angielskiego Brentford i zdążył rozegrać już trzy mecze w Premier League. Forma 30-latka jest coraz lepsza, dlatego też selekcjoner Kasper Hjulmand zdecydował, że przyszedł czas na jego powrót do kadry.
W sobotę Duńczycy mierzą się w towarzyskim spotkaniu z Holendrami. Christian Eriksen rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Od początku drugiej połowy pojawił się jednak na boisku. A jego wejściu na boisko towarzyszył długi aplauz publiczności.
Pomocnik zaliczył prawdziwe "wejście smoka", gdyż potrzebował zaledwie 180 sekund, by wpisać się na listę strzelców. Eriksen zameldował się na placu gry przy stanie 3:1 dla Holendrów. W 48. minucie idealnie znalazł się w polu karnym rywali i po podaniu ze skrzydła od Andreasa Skova Olsena, efektownym strzałem pod poprzeczkę pokonał Marka Flekkena.
Spotkanie rozgrywane na stadionie w Amsterdamie dobiegło końca. Reprezentacja "Oranje" ostatecznie wygrała 4:2.