Ekspert przejechał się po Krychowiaku. "On się nie nadaje"

- Grzesiek Krychowiak w takiej dyspozycji się nie nadaje. Ma zaległości, nie grał. Jak zszedł, to nasza gra zyskała - stwierdził Tomasz Łapiński, były reprezentant Polski, na łamach "Weszło".

- Wcześniej zakładałem, że Grzegorz Krychowiak jest pewniakiem, ale sytuacja na świecie spowodowała, że brakuje mu regularnego grania. Trudno stwierdzić, w jakiej jest dyspozycji. Mecz ze Szkocją to też test dla niego. Jeśli zagra dobrze, to zagra też w finale baraży - mówił w poniedziałek Czesław Michniewicz.

Zobacz wideo Długa lista problemów Michniewicza. "Będziemy obserwować go z drżącym sercem"

Jeśli mecz w Glasgow miał dać odpowiedź, czy Krychowiak jest w formie, by zagrać w finale baraży, to pomocnik AEK na murawę Stadionu Śląskiego raczej nie wyjdzie. Krychowiak przebywał na boisku przez godzinę. Trudno powiedzieć, czy na ostateczną decyzję selekcjonera nie wpłynęły dwie wymuszone zmiany sprzed przerwy, ale fakty są takie, że piłkarz AEK nie zachwycił. - W jego grze więcej było rzeczy złych niż dobrych - pisze Konrad Ferszter, dziennikarz Sport.pl.

Zresztą, nie tylko on skrytykował byłego pomocnika Krasnodaru. Surowo ocenił go też Tomasz Łapiński, były reprezentant Polski. 

 - Moim zdaniem Grzesiek Krychowiak w takiej dyspozycji się nie nadaje. Ma zaległości, nie grał. Jak zszedł, to nasza gra zyskała - stwierdził 36-krotny reprezentant Polski. Dostało się też Arkadiuszowi Recy.

- Reca... To jest temat bumerang, który wraca po każdym meczu. Według mnie za szybko zrezygnowaliśmy z Tymoteusza Puchacza. (...) Jeden i drugi nie potrafią grać w obronie, popełniają duże błędy, ale Puchacz jest w tym wszystkim nieco rozsądniejszy. Jakaś szansa jest. A Reca… No to jest katastrofa, co on gra. Praktycznie nie miał pół dobrego zagrania - powiedział Łapiński w wywiadzie dla portalu weszlo.com.

Jaki plan na Szwecję?

Być może rozwiązaniem na wtorkowy mecz okaże się ustawienie, jakie widzieliśmy po zejściu Krychowiaka. W roli środkowych pomocników mogą zagrać Szymon Żurkowski i Jakub Moder, który do momentu zmiany Krychowiaka grał w roli ofensywnego pomocnika. Później jednak piłkarz Brighton został cofnięty, a jego miejsce zajął Sebastian Szymański, który zmienił Krychowiaka. I pokazał się z dobrej strony, ożywając nasze poczynania w ataku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.