Kolejne problemy Ronaldinho. Podczas aresztu zorganizował imprezę ze znanymi modelkami

Ronaldinho może mieć kolejne problemy z prawem! Brazylijczyk, przebywający nadal w areszcie domowym w Paragwaju, zorganizował imprezę, co jest surowo zakazane w trakcie aresztu. Jego sprawą zajmie się sąd penitencjarny.

Od marca trwają problemy Ronaldinho z prawem. Wówczas został wraz z bratem aresztowany w Paragwaju. Oskarżono ich o posługiwanie się fałszywymi paszportami. Były piłkarz Barcelony trafił do więzienia, w którym spędził 32 dni. Grał tam w piłkę i był gwiazdą wśród więźniów. Po wpłaceniu kaucji w wysokości 1,5 mln dolarów wyszedł na wolność. Nie mógł jednak opuścić Paragwaju. Przebywał w areszcie domowym w jednym z hoteli w Asuncion.

Zobacz wideo Lewandowski zaczyna turniej finałowy Ligi Mistrzów [SEKCJA PIŁKARSKA #58]

Ronaldinho będzie miał kolejne problemy?

Jak informuje hiszpański "HOY", Ronaldinho przebywający nadal w areszcie domowym, zorganizował imprezę, na którą zaprosił modelki. Brazylijczyk może mieć z tego powodu kolejne problemy, ponieważ takie aktywności są zakazane, a sprawą zajmie się w najbliższych dniach sąd penitencjarny, który pochyli się także nad spożyciem przez piłkarza alkoholu, co również jest zakazane.

Ronaldinho może opuścić areszt domowy

W ostatnich dniach ESPN poinformował, że Ronaldinho może otrzymać propozycję ugody. W jej ramach Brazylijczyk po wpłaceniu grzywny i wzięciu odpowiedzialności za posługiwanie się fałszywymi dokumentami po przylocie do Paragwaju, mógłby opuścić areszt domowy. Wszystko w związku z faktem, że paragwajska prokuratura kończy dochodzenie, w którym badano m.in. powiązania piłkarza z grupą przestępczą, zajmującą się praniem brudnych pieniędzy i handlem narkotykami.

Maradona i Ronaldinho w jednym klubie? To może się wydarzyć!

Zagraniczne źródła donoszą jednak, że Ronaldinho po zakończeniu aresztu domowego jest gotowy wrócić do grania. Dziennikarze "El Dia" informują, że zainteresowany zatrudnieniem Brazylijczyka byłby klub Diego Maradony, Gimnasia y Esgrima La Plata. Podobno ofertę z argentyńskiej drużyny miał mieć już w 2016 roku i proponowano mu 1,5 miliona dolarów za rok gry. Ostatecznie do transferu nie doszło. 

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.