12 sierpnia 2019 roku Wesley Sneijder ogłosił zakończenie kariery. Holender grał wówczas w katarskim Al Gharafa Sports Club i od dawna z poważnym futbolem miał niewiele wspólnego. Decyzja Sneijdera w ubiegłym roku raczej nikogo nie dziwiła. Holender znany był bowiem z tego, że równie duże zamiłowanie, jak do piłki, ma do życia towarzyskiego. Nigdy nie był on też tytanem pracy.
Zaledwie kilka tygodni po zakończeniu kariery przez Sneijdera, media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać było jego fatalną sylwetkę i duży brzuch. Wszystko wskazywało wtedy na to, że Holender na zawsze pożegnał się ze sportem.
Teraz okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Telewizja RTV Utrecht poinformowała, że Sneijder od 27 lipca rozpocznie treningi z DHSC Utrecht (piąta liga). Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, długo tam miejsca nie zagrzeje. Kolejnym krokiem będzie dla niego dołączenie do FC Utrecht występującego w Eredivisie, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej w Holandii. - Rozmawialiśmy o możliwym powrocie, ale to on podejmie decyzję. Ma trochę czasu na zastanowienie. Sneijder w formie byłby dla nas bardzo interesującą opcją - przyznał Jordy Zuidam, dyrektor techniczny FC Utrecht.
Jeśli Sneijder dołączy do drużyny z Utrechtu, z pewnością będzie jej najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem. W przeszłości pomocnik grał m.in. w Interze, Realu Madryt czy Ajaksie Amsterdam. Na koncie ma m.in. wygraną Ligę Mistrzów, mistrzostwo Hiszpanii, Włoch, Holandii i Turcji, a także kilka krajowych pucharów. 36-latek to także legenda holenderskiej kadry, w barwach której rozegrał 134 spotkania, strzelając w nich 30 goli.
Przeczytaj także:
Komentarze (6)
Legenda reprezentacji Holandii wraca z emerytury! Znalazł klub