• Link został skopiowany

Ekstraklasa. Konstantin Vassiljev, Mateusz Cetnarski i inni do wzięcia za darmo [LISTA]

Już 30 czerwca wygasają kontrakty kilku cenionym zawodnikom z Lotto Ekstraklasy. Sprawdź kto może zostać wzięty za darmo!
Konstantin Vassiljev Konstantin Vassiljev MARCIN ONUFRYJUK

Ekstraklasa. Konstantin Vassiljev, Mateusz Cetnarski i inni do wzięcia za darmo [LISTA]

Już 30 czerwca wygasają kontrakty kilku cenionym zawodnikom z Lotto Ekstraklasy. Sprawdź kto może zostać wzięty za darmo!

Cracovia - Legia 1:2 Cracovia - Legia 1:2 JAKUB PORZYCKI

Tomasz Brzyski

Michał Probierz został trenerem Cracovii i już oznajmił, że nie widzi dla 35-latka miejsca w zespole. Lewy obrońca wciąż może być wzmocnieniem dla kilku zespołów z dolnej części tabeli. W zeszłym sezonie zagrał w 29 meczach ligowych, w tym w dwóch w el. do Ligi Mistrzów jeszcze w barwach Legii Warszawa.

Od porażki rozpoczęli swój udział w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy reprezentanci Polski. Na inaugurację turnieju Biało-Czerwoni ulegli na Arenie Lublin Słowacji i była to porażka jak najbardziej zasłużona.
Przed meczem odbyła się uroczysta ceremonia otwarcia imprezy, która ma dla Lublina szczególne znaczenie, wszak znakomicie się wpisuje w przypadające na ten rok obchody 700-lecia istnienia miasta. - Mecze otwarcia zawsze cieszą się dużym powodzeniem. To wyjątkowe widowisko będzie połączeniem kultury i sportu. Na pewno zapadanie widzom w pamięci - zapowiadał Paweł Gil, koordynator lubelskiej części Euro 2017. I rzeczywiście nasz eksportowy arbiter się nie pomylił. Ceremonia przebiegała w bardzo skondensowanej formie. Było to siedmiominutowe widowisko, w którym wzięło udział ponad 200 tancerzy, w tym członkowie słynnej grupy UDS, którzy są mistrzami świata w tańcach nowoczesnych. Do tego doszła 20-osobowa orkiestra i didżej. Ceremonia była związana z historią miasta, pojawiły się nawiązania do Sztukmistrza z Lublina, a podkład muzyczny stanowiła uwspółcześniona wersja utworu Henryka Wieniawskiego, rodowitego lublinianina. Z pewnością była to znakomita promocja miasta w Europie także pod względem artystycznym.
Początek w wykonaniu Biało-Czerwonych był piorunujący. Już praktycznie pierwsza akcja przyniosła im prowadzenie. Tomasz Kędziora dośrodkował ze skrzydła, a Lipski uderzeniem głową uzyskał prowadzenie. Podrażnieni Słowacy rzucili się do odrabiania start. Gospodarze starali się zwalniać grę, lecz ta toczyła się głównie na ich połowie. Wydawało się jednak, że po kwadransie Polacy jakby się otrząsnęli z dominacji przeciwnika i zaczęli odzyskiwać animusz. Niestety wówczas zostali srogo skarceni, i w 25. minucie Martin Valjent doprowadził do wyrównania. Napór zespołu trenera Hapala nie malał i po chwili goście mogli uzyskać prowadzenie, ale Jakub Wrąbel zdołał wybić piłkę na rzut różny. W środku pola dobrze spisywał się Stanislav Lobotka, na skrzydle szarpał Jaroslav Mihalik, zresztą gracz Cracovii. Słowacy dość bezkarnie dochodzili do sytuacji strzeleckich, lecz albo brakowało im precyzji, albo na drodze stawał im polski bramkarz. Tak więc pierwsza połowa zakończyła się remisem.   
Tuż po przerwie mógł się powtórzyć scenariusz z początku spotkania - w sytuacji sam na sam ze słowackim golkiperem znalazł się Przemysław Frankowski, niestety ten pojedynek przegrał. Gra się jednak nadal Polakom nie układała. Na rajd ruszył Karol Linetty, mocno strzelił, lecz minimalnie spudłował. Riposta Słowaków była natychmiastowa - Polacy stracili piłkę w środku pola, przejął ją Matus Bero, ograł Jana Bednarka i zagrał do Pavla Safranka, a ten uzyskał dla zespołu gości prowadzenie. Była to 78. minuta gry. Przegraliśmy ze Słowacją 1:2.   paw
Od porażki rozpoczęli swój udział w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy reprezentanci Polski. Na inaugurację turnieju Biało-Czerwoni ulegli na Arenie Lublin Słowacji i była to porażka jak najbardziej zasłużona. Przed meczem odbyła się uroczysta ceremonia otwarcia imprezy, która ma dla Lublina szczególne znaczenie, wszak znakomicie się wpisuje w przypadające na ten rok obchody 700-lecia istnienia miasta. - Mecze otwarcia zawsze cieszą się dużym powodzeniem. To wyjątkowe widowisko będzie połączeniem kultury i sportu. Na pewno zapadanie widzom w pamięci - zapowiadał Paweł Gil, koordynator lubelskiej części Euro 2017. I rzeczywiście nasz eksportowy arbiter się nie pomylił. Ceremonia przebiegała w bardzo skondensowanej formie. Było to siedmiominutowe widowisko, w którym wzięło udział ponad 200 tancerzy, w tym członkowie słynnej grupy UDS, którzy są mistrzami świata w tańcach nowoczesnych. Do tego doszła 20-osobowa orkiestra i didżej. Ceremonia była związana z historią miasta, pojawiły się nawiązania do Sztukmistrza z Lublina, a podkład muzyczny stanowiła uwspółcześniona wersja utworu Henryka Wieniawskiego, rodowitego lublinianina. Z pewnością była to znakomita promocja miasta w Europie także pod względem artystycznym. Początek w wykonaniu Biało-Czerwonych był piorunujący. Już praktycznie pierwsza akcja przyniosła im prowadzenie. Tomasz Kędziora dośrodkował ze skrzydła, a Lipski uderzeniem głową uzyskał prowadzenie. Podrażnieni Słowacy rzucili się do odrabiania start. Gospodarze starali się zwalniać grę, lecz ta toczyła się głównie na ich połowie. Wydawało się jednak, że po kwadransie Polacy jakby się otrząsnęli z dominacji przeciwnika i zaczęli odzyskiwać animusz. Niestety wówczas zostali srogo skarceni, i w 25. minucie Martin Valjent doprowadził do wyrównania. Napór zespołu trenera Hapala nie malał i po chwili goście mogli uzyskać prowadzenie, ale Jakub Wrąbel zdołał wybić piłkę na rzut różny. W środku pola dobrze spisywał się Stanislav Lobotka, na skrzydle szarpał Jaroslav Mihalik, zresztą gracz Cracovii. Słowacy dość bezkarnie dochodzili do sytuacji strzeleckich, lecz albo brakowało im precyzji, albo na drodze stawał im polski bramkarz. Tak więc pierwsza połowa zakończyła się remisem. Tuż po przerwie mógł się powtórzyć scenariusz z początku spotkania - w sytuacji sam na sam ze słowackim golkiperem znalazł się Przemysław Frankowski, niestety ten pojedynek przegrał. Gra się jednak nadal Polakom nie układała. Na rajd ruszył Karol Linetty, mocno strzelił, lecz minimalnie spudłował. Riposta Słowaków była natychmiastowa - Polacy stracili piłkę w środku pola, przejął ją Matus Bero, ograł Jana Bednarka i zagrał do Pavla Safranka, a ten uzyskał dla zespołu gości prowadzenie. Była to 78. minuta gry. Przegraliśmy ze Słowacją 1:2. paw JAKUB ORZECHOWSKI

Patryk Lipski

Lipski rozwiązał swoją umowę z Ruchem Chorzów i jest obecnie bez klubu. Dziennik "La Depeche", twierdzi, że może trafić do Francji. Zainteresowana jest nim FC Toulouse.

Lipski reprezentował Polskę podczas Euro U21, ale kadra Marcina Dorny nie wyszła nawet z grupy. W Lotto Ekstraklasie zagrał łącznie 66 spotkań, w których strzelił 9 goli i zanotował 15 asyst.

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 1:2 Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 1:2 MARCIN ONUFRYJUK

Konstantin Vassiljev

Konstantin Vassiljev nie przedłuży kontraktu z Jagiellonią Białystok, który wygasa wraz z końcem czerwca. Jak informuje "Przegląd Sportowy", Estończyk ma na razie dwie oferty - jedną zagraniczną, a jedną z Piasta Gliwice, czyli klubu, dla którego w sezonie 2014/15 zagrał 25 meczów w Lotto Ekstraklasie.

W minionych rozgrywkach był jednym z najlepszych zawodników ligi. W 32 spotkaniach strzelił 13 goli i zanotował 14 asyst.

32 13 14

Michał Miśkiewicz

Były bramkarz drużyn młodzieżowych Milanu wraz z końcem czerwca opuści Wisłę Kraków. W zeszłym roku zagrał w zaledwie 9 meczach, w których wpuścił 16 goli. Miśkiewicz nie powinien mieć większych kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Jeśli nie w Lotto Ekstraklasie, to w 1. lidze na pewno.

Ilijan Micanski

Jeszcze kilka lat temu był czołowym zawodnikiem Lotto Ekstraklasy. Grał w aż 11 klubach. Zwiedził ligę niemiecką i bułgarską. Ostatnio występował w Koronie Kielce, ale największe sukcesy świętował z Zagłębiem Lubin. W 2009 roku był królem strzelców naszej ligi. Czy ktoś się jeszcze skusi na 31-letniego Bułgara?

Piast Gliwice - Nieciecza 2:1 Piast Gliwice - Nieciecza 2:1 JAN KOWALSKI

Patrik Mraz

Dwa lata temu błyszczał, ale w tym sezonie było nieco gorzej. W 28 meczach zdobył bramkę i zanotował sześć asyst. Piast Gliwice nie chce z nim przedłużyć kontraktu, ale chętnych na 30-letniego skrzydłowego (bądź lewego obrońcę) nie będzie brakowało.

Cracovia - Legia 1:2 Cracovia - Legia 1:2 JAKUB PORZYCKI

Mateusz Cetnarski

Jeszcze dwa lata temu nikt nie wyobrażał sobie Cracovii bez niego. Był gwiazdą ligi, ale teraz wiele się zmieniło. Michał Probierz na "dzień dobry" zrezygnował z usług doświadczonego pomocnika. Chociaż jego kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2019 roku, obie strony będą negocjowały, aby go rozwiązać. Cetnarski nie będzie miał kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy.

Mariusz Pawełek Mariusz Pawełek MATEUSZ SKWARCZEK

Mariusz Pawełek

Pawełek opuści Śląsk, po trzech sezonach spędzonych we Wrocławiu. W ostatnim sezonie ligowym wystąpił w 26 meczach. Jego atutem jest spore doświadczenie, ale przecież każdy kojarzy jego częste wpadki. Ale może znajdą się chętni, aby pozyskać bramkarza, który wystąpił dwa razy w reprezentacji Polski?

Więcej o: