• Link został skopiowany

Ekstraklasa. Najgorsze transfery polskich klubów w sezonie 2016/17

Mieli być wiodącymi postaciami w nowych zespołach, albo przynajmniej stanowić ich wartościowe wzmocnienia. Okazali się jednak niewypałami, których w ekstraklasie już nie ma, bądź zaraz nie będzie. Kim są największe transferowe wtopy polskich klubów w obecnym sezonie?
Steeven Langil Steeven Langil KUBA ATYS

Steeven Langil

Mieli być wiodącymi postaciami w nowych zespołach, albo przynajmniej stanowić ich wartościowe wzmocnienia. Okazali się jednak niewypałami, których w ekstraklasie już nie ma, bądź zaraz nie będzie. Kim są największe transferowe wtopy polskich klubów w obecnym sezonie?

Do Legii sprowadził go Besnik Hasi. Piłkarz, który na Łazienkowską trafił z belgijskiego Waasland-Beveren, okazał się tak samo wartościowy, jak albański szkoleniowiec. O ile za kadencji Hasiego Langil na boisku się pojawiał, o tyle u Jacka Magiery dostał jedną szansę, której nie wykorzystał. Zamiast walczyć o swoje, piłkarz z Martyniki wolał palić sziszę, w mediach społecznościowych brylować z alkoholem. Legia za karę najpierw odesłała go do rezerw, a zimą do Waasland-Beveren na wypożyczenie. Zdaniem Langila powód był jednak inny... rasizm. Można? Można.

Gola dla Lechii w sparingu z KP Starogard zdobył Steven Vitoria Gola dla Lechii w sparingu z KP Starogard zdobył Steven Vitoria fot. GRZEGORZ RADTKE

Steven Vitoria

Po obrońcy z przeszłością w Benfice spodziewano się wiele. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Kanadyjczyk zagrał w przegranym meczu Pucharu Polski przeciwko Puszczy Niepołomice, zaliczył trzy wejścia z ławki i beznadziejne spotkanie z Wisłą w Krakowie. Wtedy zasłynął biciem braw Michałowi Chrapkowi w momencie, gdy przeciwnicy strzelali Lechii gola.

Ruch Chorzów - Nieciecza 0:1 Ruch Chorzów - Nieciecza 0:1 JAN KOWALSKI

Roman Gergel

Piłkarz, który w Polsce zasłynął z dobrej gry w Górniku Zabrze, w Bruk-Becie Termalice Nieciecza odnaleźć się nie może. 19 meczów w ekstraklasie, zero goli. Co poszło nie tak?

Michał Masłowski Michał Masłowski JAN KOWALSKI

Michał Masłowski

Po kompletnie nieudanej przygodzie w Legii, były piłkarz Zawiszy Bydgoszcz miał odbudować się na wypożyczeniu w Piaście Gliwice. No właśnie, miał. Jeden gol w 21 meczach, to bilans Masłowskiego z rundy jesiennej. Wtedy jednak grał w większości w podstawowym składzie. Wiosną wystąpił natomiast w czterech spotkaniach, ale tylko raz znalazł się w pierwszej jedenastce.

Podbeskidzie - Bytovia 2:1 Podbeskidzie - Bytovia 2:1 JAN KOWALSKI

Szymon Lewicki

Król strzelców pierwszej ligi poprzedniego sezonu miał być wzmocnieniem dla ofensywy Arki Gdynia. Skończyło się na dwóch występach w Pucharze Polski (nawet jednym golu!) i wypożyczeniem do Podbeskidzia Bielsko-Biała jeszcze przed zamknięciem letniego okienka transferowego. Powiedzieć, że to transfer nieudany, to jak nic nie powiedzieć.

Waleri Kazaiszwili Waleri Kazaiszwili FOT. KUBA ATYS

Waleri Kazaiszwili

Człowiek zagadka. Jeszcze w poprzednim sezonie reprezentant Gruzji wyróżniał się w holenderskiej ekstraklasie w barwach Vitesse. Przy Łazienkowskiej po ofensywnym pomocniku spodziewano się wiele, ale ten zawiódł. Jesienią zagrał tylko w dziewięciu meczach, nie strzelił gola. Wiosnę rozpoczął co prawda w podstawowym składzie, prezentował się nieźle, ale widocznie nie spełniał oczekiwań Jacka Magiery, skoro od ponad miesiąca nie widzieliśmy go na boisku.

Diego Gustavo Ferraresso Diego Gustavo Ferraresso MATEUSZ SKWARCZEK

Diego Ferraresso

Niby jest maleńki postęp, ale transfer Brazylijczyka z bułgarskim paszportem i tak śmiało można nazwać nieporozumienie. Ferraresso wystąpił w dziewięciu meczach (w czterech wiosną), nie strzelił jeszcze gola. Na pewno niespecjalnie pomaga Cracovii w jej walce o utrzymanie w ekstraklasie.

Piast - Znojmo 0:3 Piast - Znojmo 0:3 JAN KOWALSKI

Adam Mójta

Chociaż w zeszłym sezonie spadł z Podbeskidziem do pierwszej ligi, to i tak był jednym z ciekawszych piłkarzy w ekstraklasie. Latem na sprowadzenie go do Krakowa zdecydowała się Wisła. I tej decyzji pewnie żałuje. Mójta często był rezerwowym, nie spełniał oczekiwań. Zimą został wysłany na wypożyczenie do Piasta i tam jego sytuacja się nie zmieniła. Wiosną wystąpił w trzech spotkaniach, za każdym razem jako zmiennik.

Joan Roman (w zielonej koszulce) Joan Roman (w zielonej koszulce) (fot. MIECZYSŁAW MICHALAK)

Joan Roman

23-latek, który w CV ma występy w juniorach Espanyolu oraz rezerwach Manchesteru City i Barcelony, w Śląsku zapowiadał się na piłkarza poważnego. No, po dotychczasowych występach trudno tę tezę obronić. Liczby? 11 meczów we wrocławskim klubie (siedem razy w podstawowym składzie), jeden gol. Mało imponująco.

Tomas Necid Tomas Necid FOT. KUBA ATYS

Tomas Necid

W Warszawie jest co prawda od dwóch miesięcy, ale już wiele wskazuje na to, że w ekstraklasie miejsca długo nie zagrzeje. Reprezentant Czech, z bogatą przeszłością m.in. w CSKA Moskwa, w Legii zagrał na razie pięć meczów. Nie strzelił gola, chociaż okazji nie brakowało. Necid rozczarował Jacka Magierę, który zdecydował się na modyfikację ustawienia i przesunięcie do ataku Miroslava Radovicia. Czech na boisku nie pojawił się od miesiąca i musiałby stać się cud, by warszawiacy kupili go latem z tureckiego Bursasporu.