Korona Kielce

Korona przegrała w Poznaniu z Lechem 0:1, choć pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Nasze oceny dla kieleckich piłkarzy po sobotnim pojedynku.

Korona przegrała drugi kolejny mecz, ale w starciu na stadionie przy Bułgarskiej zaprezentowała się bardzo przyzwoicie. Zabrakło tylko (aż) skuteczności.

Podobnie jak w spotkaniu z Piastem Gliwice, tak w starciu z Lechem Poznań, żółto-czerwoni nie zaprezentowali się najgorzej. Zabrakło konkretów. Czyli ... goli.

- Po meczu z Piastem widać było u zawodników duże zdenerwowanie. Sportowa złość to prawidłowa reakcja - mówi trener Korony Maciej Bartoszek.

Krzysztof Jakubik będzie arbitrem niedzielnego spotkania pomiędzy Lechem Poznań a Koroną (godz. 15:30).

Zbigniew Małkowski był zdecydowanie najlepszym piłkarzem kieleckiego zespołu w przegranym 0:1 spotkaniu z Piastem Gliwice. Jego świetny występ został doceniony.

Kolejna dobra wiadomość dla kibiców kieleckiego zespołu. Umowę z Koroną przedłużył Vanja Marković.

Piłkarze Korony również wspierają kontuzjowanego Michała Jureckiego, rozgrywającego Vive Tauron Kielce. W krótkim filmie dodali otuchy kieleckiemu zawodnikowi.

Mimo porażki z Piastem Gliwice w najlepszej "jedenastce" kolejki wybranej przez dziennikarzy stacji nc+, oficjalnego serwisu Lotto Ekstraklasy oraz portalu onet.pl znalazł się jeden przedstawiciel Korony.

Po trzech z rzędu zwycięstwach Korona znalazła pogromcę. Nasze oceny dla kieleckich piłkarzy po przegranym 0:1 meczu z Piastem Gliwice.

Pomocnik Korony znalazł się w składzie młodzieżowej reprezentacji Serbii na towarzyskie spotkania ze Szwecją i Czechami.

Korona nie rozegrała w Gliwicach złego spotkania, ale ich największą siłę w ostatnich meczach, czyli ofensywę i składne ataki, rywal bezbłędnie zneutralizował.

Trzy mecze bez porażki, dziewięć zdobytych goli. Każda seria ma swój koniec. Kielecki zespół pod wodzą Macieja Bartoszka po raz pierwszy uznaje wyższość rywali.

Departament Logistyki i Rozgrywek opublikował szczegółowy terminarz 21.kolejki Lotto Ekstraklasy.

- Trener Bartoszek od początku pracy w Kielcach nakazał nam, byśmy grali ofensywnie. To się sprawdza i tego nie zmienimy - mówi przed sobotnim meczem w Gliwicach Mateusz Możdżeń.