To już 18. edycja imprezy, która – jak piszą organizatorzy – jednoczy młodych pasjonatów koszykówki z całej Polski. Co roku biorą w niej udział tysiące dzieci. W tym roku Marcin Gortat Camp odwiedził Zgierz, Sosnowiec i Łódź, a ostatnim przystankiem będzie Chorzów (24 kwietnia, Stadion Śląski).
W ostatni weekend camp gościł w Arenie Sosnowiec. Dzieci ćwiczyły na tym samym parkiecie, na którym mecze rozgrywają koszykarki Zagłębia, organizowany jest Puchar Polski, a swoje mecze rozgrywa również reprezentacja Polski. W kilkugodzinnej sesji treningowej wzięło udział 120 dzieci.
Tym razem w rolę trenerów wcielili się m.in. Marcin Gortat, Robert Skibniewski, Adam Waczyński oraz Klaudia Wnorowska – zawodniczka Zagłębia, która – jak sama przyznała – przed dekadą sama trenowała na campach Marcina Gortata.
– To były moje początki z tą dyscypliną. Oglądałam mecze NBA z tatą, który sam grał w kosza, więc spotkanie Marcina Gortata na żywo to była dla mnie wyjątkowa rzecz. Oczywiście było mi przykro, bo nie wygrałam, ale to był impuls i motywacja, by się rozwijać – mówi Wnorowska w rozmowie ze Sport.pl.
Główną nagrodą dla czworga MVP, czyli najzdolniejszych zawodników każdego z treningów, jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych na mecz NBA. Młodzi miłośnicy koszykówki odwiedzą Orlando i zobaczą mecz lokalnych Magic, z którymi Marcin Gortat zagrał w finale NBA.
Znamy już troje z czworga zwycięzców. Są to Franek Tokarczyk (Zgierz), Zoja Kapela (Sosnowiec) oraz Szymon Sikora (Łódź). Ale najważniejszy cel – jak mówią organizatorzy – to zarażanie miłością i pasją do koszykówki.