Po pierwszej kwarcie Memphis Grizzlies prowadziło 31:16, a później tylko powiększało przewagę. W drugiej kwarcie przewaga była jeszcze większa. Gospodarze wygrali ją 41:20 i do przerwy schodzili z przewagą 36 punktów.
W drugiej części meczu Mamphis Grizzlies jeszcze podkręcili tempo i ostatecznie triumfowali różnicą 73 punktów, wygrywając aż 152:79! Drużyna gospodarzy zapisała się w annałach NBA, ponieważ jest to najwyższe zwycięstwo w jej historii. Najskuteczniejsi w ekipie z Memphis byli Jaren Jackson - 27 punktów, De'Anthony Melton - 19 punktów i sześć zbiórek oraz Santi Aldama - 18 punktów, 10 zbiórek i trzy asysty.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W sumie gospodarze imponowali skutecznością, bo aż 60 z 96 oddanych rzutów z pola okazało się celnych, w tym aż 19 na 36 rzutów za trzy punkty. Oklahoma City Thunder zaprezentowała się fatalnie, a podsumowaniem występu tego zespołu jest słaba skuteczność - zaledwie 32,9 proc. celnych rzutów (25/76). W sumie aż dziewięciu koszykarzy Grizzlies zdobyło po 10 punktów.
Poprzednią najwyższą wygraną w historii NBA był triumf Cleveland Cavaliers z Miami Heat 148:80 w 1991 roku. - Rekordy są oczywiście świetne. Jestem dumny z naszych chłopaków, że o tym nie myślą. Dzisiejszego wieczoru było dobrze, zarówno w ofensywie, jak i defensywie - powiedział trener Memphis, Taylor Jenkins.
Memphis wygrało trzeci mecz z rzędu w NBA i poprawiło swój bilans, Obecnie zajmuje piąte miejsce w Konferencji Zachodniej i ma na koncie 12 wygranych i 10 porażek, natomiast Oklahoma City Thunder legitymuje się aktualnie bilansem 6-16 i plasuje się na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej.