Sezon NBA ruszył w pełni. We wtorkową noc odbyło się kilka interesujących spotkań. Sprawdzamy, co wydarzyło się na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata.
Lakers zaczęli obecny sezon od dwóch porażek z rzędu, ale wydaje się, że zespół Lebrona Jamesa powoli wraca na dobre tory. Najpierw LAL wygrali 121:118 z Memphis Grizzlies, a we wtorkową noc pokonali po dogrywce San Antonio Spurs 125:121. Na wyróżnienie w tym spotkaniu zasługuje Russell Westbrook, który zdobył 33 punkty i zaliczył 10 zbiórek. Choć lepiej zapunktował Anthony Davies (35 punktów), to właśnie solowe akcje sprowadzonego latem do Los Angeles rozgrywającego pozwoliły Lakersom zbudować przewagę nad rywalem, a ostatecznie wygrać mecz.
We wtorek passę zwycięstw przedłużyli Golden State Warrios oraz Utah Jazz. Byli mistrzowie NBA pewnie wygrali 106:98 z Oklahoma City Thunder, a lider zespołu Stephen Curry zdobył 23 punkty. Po raz ostatni GSW zaczęli rozgrywki od cztery zwycięstw z rzędu w sezonie 2015/2016. Jazz wygrali natomiast 122:110 z Denver Nuggets. W zespole z Salt Lake City nie zawiedli liderzy zespołu, czyli Donovan Mitchell oraz Rudy Gobert, którzy zdobyli łącznie 45 punktów. Francuz może się także pochwalić 16 zbiórkami. Lider Nuggets Nikola Jokić pojawił się na parkiecie na 15 minut, ale zdążył w tym czasie zdobyć 24 punkty.
Kolejne świetne spotkanie w barwach Dallas Mavericks zaliczył Luka Doncić. Słoweniec zdobył 26 punktów, dokładając do tego 14 zbiórek i siedem asyst w niespełna 35 minut gry, a jego zespół wygrał 116:106 z Houston Rockets. Mavs mogą się pochwalić w tym momencie bilansem 2:1, natomiast Rockets fatalnie zaczęli sezon (jedno zwycięstwo w czterech meczach) i są dopiero na 13. miejscu w konferencji zachodniej.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl.
W ostatnim wtorkowym spotkaniu New York Knicks wygrali z 112:99 Philadelphią 76ers i mają bilans 3:1 na starcie rozgrywek. Dobre spotkanie rozegrał Kemba Walker (19 punktów), który przed sezonem trafił do Knicksów z Boston Celtics.