Durant, który dzień wcześniej odebrał statuetkę dla najbardziej wartościowego gracza sezonu zasadniczego, do 32 punktów dołożył 12 zbiórek i dziewięć asyst. Świetnie zagrał też Russell Westbrook, który zaliczył trzecie triple-double w ostatnich pięciu meczach. Miał 31 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst.
- Westbrook zagrał z większym zapałem niż cały nasz zespół - skomentował rozgrywający Clippers Chris Paul, który mecz zakończył z 17 punktami i 11 asystami.
Thunder prowadzili tylko pięcioma punktami do przerwy, ale potem przypuścili atak. Trzecią kwartę wygrali aż 33:21, w czwartej kwarcie prowadzili nawet 20 punktami. Ostatecznie wygrali 112:101.
W rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 1-1. Dwa kolejne mecze odbędą się w Los Angeles. Najbliższy już w piątek.
Indiana Pacers - Washington Wizards 86:82 (stan rywalizacji: 1-1)
Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers 112:101 (stan rywalizacji: 1-1)