Jeremy Sochan został wybrany z dziewiątym numerem draftu przez San Antonio Spurs i od nowego sezonu będzie reprezentował barwy klubu z Teksasu. Sochan jest tym samym czwartym Polakiem w tych rozgrywkach, po Cezarym Trybańskim, Marcinie Gortacie oraz Macieju Lampe.
W piątek San Antonio Spurs poinformowało oficjalnie, że podpisano kontrakt z Jeremym Sochanem. Klub postanowił trzymać się swojej polityki i nie podał żadnych szczegółów dotyczących kontraktu polskiego zawodnika. Sochan w Spurs będzie grał z numerem "10" na swojej koszulce.
Choć Spurs nie podali informacji dotyczących zarobków Sochana, portal hoopsrumours.com podjął się wyliczenia "rookie scale", czyli z góry ustalonych pensji dla zawodników pod kątem ich numerów w drafcie. Zgodnie z ich wyliczeniami, Sochan za pierwszy sezon zarobi 5,063 mln dolarów, a za drugi 5,316 mln dolarów. Następnie, jeśli pozostanie w klubie, zarobi 5,57 mln dolarów i 7,096 mln dolarów. Łącznie, wypełniając czteroletni kontrakt, zarobi ponad 23 mln dolarów.
Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że jest to maksymalna wartość kontraktu, jaką Sochan mógł podpisać z San Antonio Spurs. Zgodnie z przepisami NBA, jest to 120% kwoty bazowej gwarantowanej dla zawodników wchodzących do NBA z draftu. Najczęściej jednak w przypadku zawodników wybieranych z pierwszymi numerami, kontrakty podpisuje się właśnie w wysokości 120% kwoty bazowej.
Fani z Polski cieszyli się, że zobaczą Polaka w akcji już podczas Summer League w Las Vegas, ale San Antonio Spurs poinformowali, że Jeremy Sochan nie weźmie udziału w Lidze Letniej. Reprezentant Polski otrzymał pozytywny wynik na koronawirusa i nie mógł wziąć udziału w przygotowaniach do turnieju, bo przebywał w kwarantannie. Sochan jest w Las Vegas, ale klub nie zamierza ryzykować kontuzją. - Lato nie kończy się na Lidze Letniej - stwierdził Mitch Johnson, który prowadzi San Antonio Spurs w rozgrywkach.
Komentarze (0)
To już oficjalne. Sochan podpisał kontrakt w NBA. Wyliczono zarobki Polaka
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!