• Link został skopiowany

Kolarstwo. Paryż - Roubaix. Michael Goolaerts stracił przytomność. Lekarze walczą o życie Belga

Dramat na trasie kolarskiego wyścigu Paryż - Roubaix. Michael Goolaerts, 22-letni belgijski kolarz walczy o życie. Stracił przytomność, a lekarze stwierdzili zatrzymanie akcji serca.
Michael Goolaerts zmarł w niedzielę w szpitalu. Jeździł dla Veranda's Willems-Crelan, drużyny drugiej ligi kolarskiej. - Nawet najbogatsze zespoły nie są w stanie wszystkiego wykryć. To samo może się zdarzyć w Sky - mówi prof. Artur Mamcarz
Twitter

Michael Goolaerts został natychmiast przetransportowany helikopterem do szpitala. Lekarze walczą o życie Belga. Dramat rozegrał się 150 kilometrów przed metą. Kolarz zespołu Verandas Willems zasłabł po tym jak brał udział w kraksie na drugim sektorze bruku. Leżał nieruchomo na poboczu.

Lekarze stwierdzili zatrzymanie akcji serca, ale po udanej reanimacji przywrócili akcję serca u belgijskiego kolarza. Informację potwierdził zespół Belga w rozmowie z "L'Equipe".

Wyścig Paryż-Roubaix to jeden z najtrudniejszych wyścigów kolarskich świata. Nazywany jest piekłem północy lub królową klasyków. Z profilu niemal zupełnie płaski, ale z 257 kilometrów trasy, blisko 55 wiedzie przez brukowane drogi, zbudowane z kamienia polnego.

Na starcie "piekła północy" stanęło 175 kolarzy, w tym dwóch Polaków: Maciej Bodnar i Przemysław Kasperkiewicz.

Więcej o piekielnym wyścigu przeczytacie TUTAJ

Więcej o: