Znowu to samo. Komentatorzy myśleli, że ich nie słychać

Posłuchaj artykułu (ładuję...)
Lekkoatletyka zawitała na igrzyska olimpijskie w Paryżu! W Polsce transmisje z niej przeprowadzać będą rzecz jasna TVP oraz Eurosport. Ten drugi przywitał się z lekkoatletyczną rywalizacją małą wpadką. Podczas sesji porannej, komentowanej przez Marka Rudzińskiego i Janusza Rozuma, pierwszy z nich zapowiedział krótką przerwę. Problem w tym, że w jej trakcie ich mikrofony pozostały włączone i słychać było, co mówili poza anteną.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu powoli wchodzą w drugą fazę, a co za tym idzie, rozpoczyna się długo wyczekiwana rywalizacja lekkoatletyczna. W Polsce budziła ona szczególne zainteresowanie nie tylko z powodów czysto sportowych. Bardzo długo trwała walka o to, by TVP przywróciło do komentowania igrzysk Przemysława Babiarza, zawieszonego za porównanie piosenki "Imagine" Johna Lennona do wizji komunizmu. Ostatecznie zakończyła się ona sukcesem i słynny dziennikarz skomentuje lekkoatletyczne zmagania po wielu dyskusjach, perturbacjach oraz wspólnym apelu jego kolegów z redakcji i samych sportowców.

Zobacz wideo Na medal w judo czekamy prawie trzy dekady. "Jeszcze mamy na to szansę"

Eurosport przywitał się z lekkoatletyką... wpadką

Rzecz jasna lekkoatletyczne transmisje pojawią się także na Eurosporcie i platformie Max. Jednak już podczas pierwszej sesji, czyli porannej czwartkowej, Eurosport zaliczył małą wpadkę. Po zakończeniu jednego z biegów eliminacyjnych na 100 metrów komentujący zawody Marek Rudziński zapowiedział przerwę reklamową. Przy czym na platformie Max jest możliwość oglądania igrzysk bez reklam. Transmisja leci wówczas niezmiennie, a komentatorów nie słychać, dopóki w telewizji nie skończą się reklamy. A przynajmniej tak powinno być w teorii.

Tym razem jednak ktoś zapomniał odłączyć mikrofony Rudzińskiego, a także komentującego wraz z nim Janusza Rozuma, przez co widzowie mogli dokładnie usłyszeć, co obaj panowie w przerwie mówili. Na ich szczęście nie była to powtórka z niesławnej wpadki Karola Stopy podczas igrzysk w Tokio, też w Eurosporcie co ciekawe, który nieświadomy włączonego mikrofonu w bardzo wulgarnych słowach wypowiedział się na temat gry Aryny Sabalenki.

W Tokio też to zrobili! Ale wtedy było o wiele gorzej

W tym wypadku usłyszeliśmy rozmowę komentatorów z wydawcą. "Ale my cię nie słyszeliśmy w ogóle. Teraz cię słyszę, ale wcześniej nie słyszeliśmy twojego odliczania. Jak ona odlicza reklamy, to nas to nie dotyczy. Może można byłoby to nam jakoś wyłączyć, bo po co my mamy tego słuchać. Dobra będziemy ciebie słuchać, jeżeli będziemy cię słyszeć. Czyli co teraz komentujemy dalej? Nie, weszła reklama" - mówił Rudziński. 

W dalszej części przerwy obaj komentatorzy nadal rozmawiali o problemach technicznych z wydawcą, a niedługo później reklamy dobiegły końca i  powrócili do normalnego komentarza. Jak widać, tym razem obyło się bez przekleństw lub innych kontrowersyjnych treści, ale Eurosport z pewnością musi bardziej uważać, bo coś takiego przytrafia im się na drugich igrzyskach z rzędu.

Więcej o:

Komentarze (6)

Znowu to samo. Komentatorzy myśleli, że ich nie słychać

bolekbud
8 miesięcy temu
Cale szczescie ze nie komentowal Nikodem z Pcimia Osrajtek. Bylaby cala gama slow na "H", "P", "K".
hvidehus
8 miesięcy temu
A jaki kolor majtek miała żona Jarosława Kaczyńskiego?
qast
8 miesięcy temu
Łapania clickow ciąg dalszy .. Za wszelką cenę, także ośmieszenia.
kajotgw
8 miesięcy temu
I to jest temat na artykuł??? Omawiali problemy techniczne. Bosz...
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).