Finał 400 metrów stylem zmiennym zapowiadany był jako pierwszy z pojedynków gigantów - multimedalisty olimpijskiego Michaela Phelpsa i Ryana Lochtego, aspirującego do ''przejęcia pałeczki'' najlepszego pływaka na świecie. Forma największej gwizdy igrzysk w Pekinie była jednak wielką niewiadomą.
Lochte prowadził od pierwszego nawrotu do mety. Przez pierwsze metry Phelps próbował go gonić, ale nie miał żadnych szans. Na ostatniej prostej wydawało się, że Lochte będzie w stanie pobić rekord świata, jednak w końcówce, gdy płynął kraulem, zabrało mu sił. Mimo wszystko czas 4:05:18 może imponować.
Phelps długo utrzymywał się ze plecami rodaka, ale pod koniec wyścigu zaczął słabnąć. Wyprzedzili go Thiago Pereira z Brazylii (czas 4:08.86) i Kasuke Hagino z Japonii (4:08.94). Obaj stracili do nowego mistrza olimpijskiego gruba ponad 3 sekundy. Phelpsowi zabrakło aż 4 sekund.
Był to ostatni olimpijski start amerykańskiego multimedalisty na dystansie 400 metrów stylem zmiennym. Phelps przed igrzyskami zdecydował, że jest w stanie powalczyć tu o kolejny złoty medal. Nie udało się nawet stanąć na podium.
Michael Phelps to 14-krotny mistrz olimpijski (w samym Pekinie zdobył 8 złotych medali), 25-krotny mistrz świata i wielokrotny rekordzista świata.
Problemy już w eliminacjach
Phelps miał problemy już w porannych eliminacjach, w których uzyskał ósmy czas 4:13.33 minuty. Przez to w finale wystartował z ostatniego toru.
Co redaktorzy robią w pracy, gdy nie piszą? Sprawdź na Facebook/Sportpl ?
Komentarze (0)
Londyn 2012. Lochte ze złotem, Phelps poza podium!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!