Wisła Kraków grę w Lidze Europy zagwarantowała sobie dzięki sensacyjnej wygranej nad Pogonią w finale Pucharu Polski. Tylko że Wisła nie wypełniła najważniejszego celu - awansu do ekstraklasy - przez co teraz klub znów przechodzi przebudowę. W dodatku tuż przed meczem z KF Llapi ma problemy z kontuzjami.
Te wszystkie kłopoty nie zmieniają jednak tego, że to podopieczni Kazimierza Moskala są zdecydowanymi faworytami dwumeczu z KF Llapi. Klub z Kosowa do tej pory dwukrotnie grał w europejskich pucharach, ale furory tam nie zrobił. W sezonie 2021/22 przegrał dwumecz z północnomacedońskim Shkupi (1:1, 0:2), a rok później nie poradził sobie z Buducnostem Podgorica (2:2, 0:2). Liga kosowska nie jest najmocniejsza - zajmuje dopiero 32. miejsce w rankingu UEFA.
Czwartkowy mecz z KF Llapi na stadionie obejrzy ponad 20 tysięcy kibiców. Okazuje się, że fani, którzy nie mogą przyjść na mecz i tak będą mieli szansę zobaczyć spotkanie - transmisję z niego przeprowadzi telewizja Polsat. "Mecz pokażą Polsat Sport oraz Polsat główny, a transmisję można śledzić także w streamingu internetowym Polsat Box Go" - czytamy na stronie nadawcy.
"Przedmeczowe studio na stadionie Białej Gwiazdy rozpocznie się o godzinie 19:00 w Polsacie Sport 1. Gośćmi Tomasza Lacha będą byli znakomici piłkarze Wisły, Marek Motyka i Ryszard Czerwiec oraz były trener tego klubu, Artur Skowronek. Od godziny 20:05 studio pokaże także Polsat główny, a o godzinie 20:20 na obydwu kanałach rozpocznie się mecz, który skomentują Bożydar Iwanow i legenda Białej Gwiazdy, Maciej Żurawski. Reporterem będzie natomiast Michał Białoński" - informuje telewizja.
Pierwszy gwizdek sędziego w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 20:30. Tych kibiców, którzy nie mają możliwości oglądania tego meczu w telewizji lub na stadionie, zachęcamy do śledzenia relacji na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.