"Hańba, katastrofa, rekord. Nie zasłużyliśmy nawet na zero punktów na Euro 2020"

Najwięcej negatywnych ocen w swoich krajach po fazie grupowej Euro 2020 zebrali zawodnicy Turcji czy Słowacji. Zagraniczne media pisząc o sytuacji w Polsce, najbardziej skupiły się na ostatniej konferencji Zbigniewa Bońka. Z "dumy i podziwu" mogą cieszyć się tylko reprezentanci Węgier.

W tym tygodniu osiem z 24 zespołów pożegnało się z mistrzostwami Europy. Jak podaje "The Guardian", wyeliminowane zespoły spotkały się z różnymi reakcjami w swoich krajach. Niektóre drużyny zyskały po Euro 2020 przychylność kibiców i prasy, a inne wprost przeciwnie.

Zobacz wideo Kto najbardziej rozczarował w reprezentacji Polski na Euro 2020?

Odnośnie Polski największe komentarze wzbudziła ostatnia konferencja prasowa Zbigniewa Bońka. "The Guardian" zauważa, że prezes PZPN "uwolnił się od wszelkiej odpowiedzialności" za to, że biało-czerwoni nie awansowali do dalszej rundy Euro 2020. Piszą też o negatywnych komentarzach mediów pod adresem Paulo Sousy i tego, że zdania takiego nie podziela sam Boniek czy reprezentanci Polski.

Osiem zespołów opuściło Euro 2020. Największy podziw zyskali zawodnicy z Węgier

Na początku warto wspomnieć o reprezentacjach, których występy zostały pozytywnie ocenione przez krajowe media. Determinacja zawodników została doceniona także przez europejskie media i to mimo tego, że zajęli oni ostatnie miejsce w tabeli. Węgrzy przegrali pierwsze spotkanie z Portugalią 0:3, a następnie zremisowali 1:1 z Francją i 2:2 z Niemcami. Zawodnicy, który grali ze znacznie mocniejszymi przeciwnikami, nie wyglądali w tych spotkaniach źle. "Dobra robota, chłopcy!" - pisały węgierskie media. Prasa w całym kraju chwaliła piłkarzy za jakość gry i motywację. W komentarzach dominuje mieszkanka "dumy i podziwu" oraz nadziei, na dobre występy kadry w przyszłości.

Kadra Finlandii także została dobrze oceniona przez krajowe media, które docenili to, że zawodnicy zdobyli trzy punkty i niewiele brakowało, by zakwalifikowali się do kolejnej rundy - chociaż byli tą słabszą drużyną w grupie. "Zespół cały czas koncentrował się na sobie. Grał z gigantami w najmądrzejszy możliwy sposób i nie próbował rywalizować o posiadanie piłki czy dominację w ataku" - pisał dziennik "Ilta-Sanomat".

Szkoci spotkali się z mieszanymi opiniami - byli chwaleni za dobrą grę z Anglią, jednak dziennikarze zauważają, że "mogli mieć większy wpływ na wyjście z grupy". W mediach pojawiły głosy, że drużyna nie jest na poziomie, który umożliwia im wyrównaną walkę z najlepszymi zespołami Europy. Szkoci wątpią też, by w takim składzie kadra zakwalifikował się do mistrzostw świata.

Większa krytyka dotknęła zawodników Słowacji, których ostatnie mecze nie przekonują mediów. Nastroje w kraju poprawiły się na chwilę, po wygranej 2:1 z Polską. Później jednak media i kibice wrócili do krytykowania słabej gry zespołu. Zawodnikom oberwało się za nijaki styl, brak umiejętności stworzenia dobrych akcji i złą grę w obronie. Media opowiadają się za zmianą taktyki i wprowadzeniem do kadry młodszych zawodników. Przegrana 0:5 z Hiszpanią jest też najwyższą porażką w Euro od 17 lat (w 2004 roku Szwecja pokonała 5:0 Bułgarię). "Konieczne są natychmiastowe zmiany. Ale jaką drogą i w jakim kierunku musi udać się słowacka piłka nożna, aby międzynarodowy pociąg nie odjechał bez niej?" - zastanawia się portal hnonline.sk.

"Nie zasługiwaliśmy nawet na zero punków. Byliśmy świadkami katastrofy"

Największa krytyka dotknęła zawodników Turcji. Trzy porażki z rzędu na Euro 2020 skutkowały bardzo negatywnymi komentarzami w mediach. "Koniec. Turecki mur runął" pisał "Fanatik", a "Fotomac" pisze wprost o "hańbie" zawodników. "Nie zasługiwaliśmy nawet na zero punków. Byliśmy świadkami katastrofy" - dodaje "Fanatik". "Hurriyet" pisze o najgorszym występie Turcji w historii Euro. Gazeta przypomina, że ostatni tak fatalny wynik zanotowano w 1996 roku, kiedy zawodnicy także przegrali wszystkie trzy grupowe spotkania. W sumie stracili wtedy pięć bramek i nie strzelili ani jednego gola. Na Euro 2020 stracili osiem bramek i strzelili jedną, co jest najgorszym wynikiem w historii ich występów na mistrzostwach Europy. "Pobiliśmy własny rekord!" - pisze sarkastycznie dziennikarz "Hurriyet".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.