• Link został skopiowany

Ujawnił, ile Usyk i Kliczko płacili za sparingi. Te kwoty robią wrażenie

- 149,5 miliona dolarów - tyle w samym 2024 r. miał zarobić Ołeksandr Usyk dzięki walkom z Tysonem Furym. Kwota jest wręcz astronomiczna. Pięściarz musiał jednak pokryć wiele wydatków, m.in. opłacić swoich sparingpartnerów. A o jakich pieniądzach mówimy? Rąbka tajemnicy uchylił brytyjski pięściarz David Allen. W rozmowie z talkSPORT ujawnił, ile zarobił na sparowaniu z Usykiem, a wcześniej z Władimirem Kliczką.
Ołeksandr Usyk
Screen/YouTube - https://www.youtube.com/watch?v=q0np_2lV774&t=29s

Ołeksadr Usyk z pewnością należał do największych wygranych 2024 r. Ukraiński pięściarz stoczył w nim dwa pojedynki z Tysonem Furym o miano niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. Obydwa zwyciężył i zgarnął gigantyczne pieniądze. Jak podał ukraiński portal Champion, za pierwszą walkę zainkasował 45 milionów dolarów, a za drugą aż 104,5 miliona dolarów. W sumie złożyło się to na 149,5 miliona dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje zawrotną kwotę 621,55 miliona złotych. A wszystko to za zaledwie 72 minuty spędzone z ringu... 

Zobacz wideo Marcin Gortat o kolejnej edycji Wielki Mecz Gortat Team vs NATO Team. "Pojawi się wiele gwiazd i zobaczymy mocny pojedynek"

Tyle zarabiali sparingpartnerzy Kliczki. Brytyjczyk ujawnia

Wcześniej jednak Usyk, jak każdy zawodowy pięściarz, musiał zorganizować sobie obozy przygotowawcze. W ich trakcie mierzył się z różnymi sparingpartnerami. Ci oczywiście nie trenowali z nim "charytatywnie". Na jakie pieniądze mogli liczyć? Pewną podpowiedzią mogą być wyznania brytyjskiego pięściarza Davida Allena.

W przeszłości Allen sparował z największymi gwiazdami boksu, m.in. Tysonem Furym, Anthonym Joshuą, czy Władimirem Kliczką. To właśnie podczas współpracy z ukraińskim mistrzem zarobił najwięcej. - Skłamałem co do swojego wzrostu, co do swojej wagi i co do swojej kondycji fizycznej, żeby dostać się na jego obóz. Nie byłem tam długo, ale okazał się cudownym facetem. Kliczko miał 10 sparingpartnerów, był profesjonalistą w każdym calu. Zarabiałem 1500 funtów tygodniowo (7500 zł - przyp. red.) i wszyscy dostawali tyle samo. Wydawał prawie 100 000 funtów (pół miliona złotych - przyp. red.) na partnerów sparingowych - ujawnił w rozmowie z talkSPORT.

Sparował z Usykiem. Tym się to dla niego skończyło. "Kropla, która przelała czarę goryczy"

Allenowi zdarzyło się także sparować z samym Usykiem, tyle że nie przed słynną walką stulecia, a parę lat wcześniej. - Usyk również płacił bardzo dobrze, 2000 funtów (10 000 zł) za dwa tygodnie - wyznał otwarcie.

Mimo pokaźnych pieniędzy, w 2020 r. po jednym z takich sparingów Brytyjczyk na dłuższy czas zawiesił karierę. Zajęcie to wiąże się bowiem ze sporym ryzykiem. - Kiedy walczyłem z Usykiem, to mnie ogłuszył. Nawet nie pamiętam, jak skończyłem rundę. Ale pamiętam, że mnie uderzył. Reszta rundy... Nim się obejrzałem, stałem już poza ringiem i pakowałem torbę - wspominał. Tamten incydent mocno odbił się na jego zdrowiu. - Doznałem wstrząsu mózgu i to było kroplą, która przelała czarę goryczy. Nie jestem idiotą, więc wiedziałem, że pora kończyć. Tak, można było zarobić dużo pieniędzy, ale jakim kosztem? - pytał.

Więcej o:

Komentarze (0)

Ujawnił, ile Usyk i Kliczko płacili za sparingi. Te kwoty robią wrażenie

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).