Rajd Polski 2015. Szczepaniak: Czasy Roberta mówią same za siebie

- Robert pokazał świetną formę, meldował się w czołówce odcinków specjalnych. Biorąc pod uwagę pakiet, jaki mamy do dyspozycji, było to coś dużego - powiedział po pierwszym dniu Rajdu Polski pilot Roberta Kubicy Maciej Szczepaniak.

Po pierwszym dniu Rajdu Polski Robert Kubica i Maciej Szczepaniak zajmują w klasyfikacji generalnej świetne szóste miejsce, a do piątego Heydena Paddona (Hyundai) tracą tylko 1,5 sekundy.

Brak serwisu po pierwszej pętli, dwa razy najdłuższy, zupełnie nieznany odcinek. Najtrudniejszy dzień Rajdu Polski za wami?

Maciej Szczepaniak: Czy to był najtrudniejszy dzień, przekonamy się w niedzielę po południu, ale faktycznie dzień był bardzo długi, za nami 165 kilometrów oesowych, więc jesteśmy troszkę zmęczeni.

Zmęczeni i szczęśliwi?

- Udało nam się przejechać czysty dzień bardzo dobrym tempem. Robert pokazał świetną formę, meldował się w czołówce mistrzostw świata, był na podium odcinków specjalnych. Biorąc pod uwagę pakiet, jaki ma do dyspozycji, było to coś dużego. Trzeba jednak pamiętać, że to dopiero pierwszy dzień rajdu.

To był czysty dzień, bez najmniejszych "momentów"?

- Tak, wszystko odbywało się zgodnie z planem, natomiast faktycznie, jak się podróżuje tym tempem, momenty są wpisane w harmonogram.

Szczególnie OS Babki świetnie wam poszedł. Drugie miejsce, 1,5 sekundy straty do Ogiera - to robi wrażenie. Robert nie chce o tym mówić, ale momentami jest bardzo blisko czołówki.

- Myślę, że byłoby nie na miejscu i zbyt nieskromnie, gdybym to ja opowiadał, czy zbliżamy się do czołówki czy nie. Myślę jednak, że czasy Roberta mówią same za siebie.

Jaki plan na jutro?

- Pojechać tak samo jak dzisiaj.

Robert Kubica trenuje przed Rajdem Polski. Co jego samochód ma pod maską? [ZDJĘCIA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.