Dwóch skoczków z kadry A znowu jedzie na Puchar Kontynentalny. "Mają duże problemy"

Maciej Kot i Stefan Hula znów pojadą na Puchar Kontynentalny zamiast na zawody Pucharu Świata. Plan na wyeliminowanie ich problemów ma Maciej Maciusiak, trener kadry B. - Na normalnym obiekcie łatwiej będzie pracować z nimi nad błędami - mówi dla Sport.pl.

W zawodach Pucharu Kontynentalnego w Brotterode wystąpi pięciu polskich skoczków. Będą nimi zawodnicy kadry A Michala Doleżala, Maciej Kot i Stefan Hula (dla których zabrakło miejsca w składzie na kolejny weekend w Pucharze Świata), dwóch skoczków kadry B, czyli Paweł Wąsek i Kacper Juroszek oraz Adam Niżnik z kadry młodzieżowej.

Adam Małysz i Apoloniusz Tajner opowiedzieli o szkoleniu skoczków:

Zobacz wideo

Maciej Kot nie trafia w próg 

Kot i Hula byli z kadrą B już w Planicy, gdzie prezentowali się jednak dość słabo. O ile w pierwszym konkursie Kot zajął niezłe piąte miejsce, tak w drugim jego skoki dały mu tylko 22. pozycję. - U Maćka forma się obniżała, ostatnim skokiem zabrał sobie szansę na dobry rezultat w drugim konkursie - mówi Sport.pl Maciej Maciusiak. - Ma duże problemy z trafieniem skoku na progu, co przekłada się zarówno na technikę, jak i ostateczny wynik - tłumaczy trener kadry B polskich skoczków. 

Stefan Hula z problemami na dojeździe 

Stefan Hula niższą formę utrzymuje niestety od kilku tygodni. W Planicy był dopiero 36. i 42. - Stefan ma ogromny kłopot z pozycją dojazdową i na razie tego nie wyeliminował. Liczę, że uda się z nim potrenować w Szczyrku w tym tygodniu, ale nie pomaga nam pogoda. Na obu zawodników mam plan, w jaki sposób popracować nad błędami i spróbować poprawić dyspozycję. Na normalnym obiekcie w Brotterode będzie nam na pewno łatwiej - opisuje Maciusiak.

Rozmowa i praca

Szkoleniowiec za pracę z Kotem i Hulą zabrał się w zeszłym tygodniu przed wyjazdem do Słowenii. Wtedy porozmawiał z nimi w ich pokoju i wyjaśnił, co dokładnie zamierza wypracować. - To była jednak zwykła rozmowa na linii trener-zawodnik. Nic dla kibiców. O wiele ważniejsze będzie to, co uda im się osiągnąć dzięki tym założeniom - zakończył trener. 

W tym samym czasie, gdy zawodnicy będą rywalizować w Brotterode, w innym niemieckim mieście - Willingen, kadrę Michala Doleżala czeka turniej Willingen Five w PŚ. Za zwycięstwo w nim, organizatorzy przyznają nagrodę w wysokości 25 tysięcy euro. Polacy wystąpią tam w składzie: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł i Andrzej Stękała.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.