Iga Świątek przemówiła po meczu z Badosą. Kibice w euforii

- Nie powiedziałabym, że poprowadziłam zespół do ćwierćfinału, ponieważ Magda Linette wcześniej rozegrała kapitalny mecz - powiedziała Iga Świątek po meczu z Paulą Badosą w Billie Jean King Cup. Wiceliderka rankingu wygrała 6:3, 6:7, 6:1 po bardzo emocjonującym spotkaniu. Dzięki temu reprezentacja Polski pokonała Hiszpanki i awansowała do ćwierćfinału turnieju.

Już na samym początku Billie Jean King Cup polscy kibice byli świadkami bardzo emocjonującego starcia. Magda Linette i Sara Sorribes Tormo dały popis umiejętności, a ich bój trwał aż trzy godziny i 50 minut. Ostatecznie lepsza okazała się Polka, która wygrała 7:6(6), 2:6, 6:4 i dała prowadzenie naszej kadrze w starciu z Hiszpanią. 

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"

Świątek zabrała głos po pokonaniu Badosy

Niedługo później na kort wyszła Iga Świątek. Rywalką wiceliderki rankingu była Paula Badosa. W pierwszym secie Polka zaprezentowała się z lepszej strony i wygrała 6:3. Bardzo udanie rozpoczęła również drugą partię, ale Badosa nie zamierzała się poddawać i sprawiała Świątek więcej problemów. W końcówce spotkanie bardzo się wyrównało i potrzebny był tie-break. W nim lepsza była Hiszpanka i byliśmy świadkami trzeciego seta. 

W trzecim secie Iga Świątek pokazała klasę. Całkowicie zdominowała Hiszpankę i ostatecznie wygrała 6:1, a w całym starciu 6:3, 6:7, 6:1. Polka podsumowała to spotkanie w rozmowie z TVP Sport.

- Nie powiedziałabym, że poprowadziłam zespół do ćwierćfinału, ponieważ Magda Linette wcześniej rozegrała kapitalny mecz. Obie to zrobiłyśmy, jak i cała polska drużyna. Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz. To wielki krok. Mecz z Paulą był bardzo intensywny. Na początku myślałam, że to moje najlepsze spotkanie od momentu powrotu. Ale Paula się postawiła. Popełniłam błędy w tie-breaku, ale wiedziałam, że mogę wrócić w trzecim secie - powiedziała. 

Następnie zwróciła się do polskich kibiców. - Cieszę się, że tak licznie tu przyszliście. Otrzymaliśmy od was mnóstwo wsparcia. Panuje tu świetna atmosfera, również z powodu Polaków - dodała, czym wzbudziła zachwyt na trybunach. 

- Wiedziałem przed meczem, że będzie to bardzo trudna walka. Pierwsze spotkanie było niewiarygodne. Najważniejsze, że Magda wygrała to starcie. Później Iga zagrała świetny pojedynek z Paulą. Osiągnęliśmy nasz cel. Iga jest jedną z najlepszych na świecie, dla mnie najlepsza. To wielki przywilej mieć ją w zespole - dodał trener kadry Dawid Celt. 

To zwycięstwo zagwarantowało reprezentacji Polski awans do ćwierćfinału. Tam zmierzy się z Czechami. 

Więcej o: