W ostatnich dniach opisywaliśmy na Sport.pl aferę w polskich rozgrywkach tenisa - SuperLIDZe. W czasie meczu play-off PTP Łódź - Górnik Bytom w rywalizacji mikstów doszło do awantury. Po stronie gospodarzy wystąpili Szymon Walków oraz Waleria Olianowska, a u gości Szymon Kielan oraz Zuzanna Pawlikowska.
Pawlikowska twierdzi, że została obrażona przez kapitana Łodzian, Radosława Nijakiego. Po jednej ze spornych sytuacji, w której wypowiadała się również Pawlikowska, Nijaki miał powiedzieć do niej: "Gówniaro, kim ty jesteś, by takie rzeczy mi mówić", "Gówniaro, nie będziesz mówiła, co mam robić" - wspominała w rozmowie z nami Pawlikowska.
Nijaki zaprzeczał wersji wydarzeń przedstawionej przez tenisistkę. - Uważam za absolutny skandal, że zawodniczka próbuje teraz manipulować opinią publiczną - mówił. Oba kluby złożyły odwołania do Komisji Dyscyplinarnej działającej w ramach rozgrywek SuperLIGI. Łódzki klub tłumaczył: "Zdecydowaliśmy się złożyć zawiadomienie w temacie niedopuszczalnego zachowania Zuzanny Pawlikowskiej wobec naszych kibiców, w tym również do wykreowania niepotrzebnej sytuacji z naszym kapitanem Radosławem Nijakim. Uważamy również, że jej zachowanie spowodowało wybuch złości ich trenera Pana Jakuba Ulczyńskiego, który groził naszemu kapitanowi cytuję "nie mów tak do zawodniczki, bo ci przyp***".
Otrzymaliśmy komentarz prezesa SuperLIGI Patryka Gajdy dotyczący ostatecznego rozstrzygnięcia, który publikujemy w całości.
"SuperLIGA S.A. stanowczo nie popiera żadnego niesportowego i nieetycznego zachowania podczas rozrywek meczowych. W sprawach wszczętych z wniosków zgłoszonych oddzielnie przez Pomorska Tenis Kids oraz Górnik Bytom, Komisja Dyscyplinarna odbyła posiedzenie w dniu 19.08.2024 r. W posiedzeniu udział wzięli wszyscy członkowie Komisji w osobach: Patryka Gajdy – Prezesa Zarządu oraz Grzegorza Wójcika - Supervisora rozgrywek meczowych SuperLIGI. Komisja ustaliła, iż zgłoszone przez oba kluby okoliczności faktycznie wydarzyły się podczas rozgrywek meczu barażowego w dniu 11.08.2024 w Łodzi i miały one charakter niesportowy i nieetyczny" - czytamy.
Jakie kary spotkały oba kluby? "Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, dyskusji oraz głosowaniu Komisja postanowiła nałożyć na oba kluby kary finansowe w wysokości 1.500 zł i zobowiązać do jej wpłaty na rachunek bankowy organizacji społecznej, której cele statutowe obejmują wsparcie dla sportowców dotkniętych przemocą. Komisja swoje rozstrzygnięcie wydała w oparciu o dokumentację pomeczową, opinię sędziego oraz zeznania świadków".
"Uiszczenie przez kluby kary finansowej na rzecz organizacji społecznej miało na celu wzmocnienie funkcji prewencyjnej, jaką pełni wymierzona kara, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości" - wskazał prezes.
Goście wnioskowali także o powtórzenie meczu, który przegrali ostatecznie 2:3. W decydującym spotkaniu gry mieszanej duet Walków - Olianowska pokonał parę Kielan - Pawlikowska 4:6, 6:4, 13:11. "W sprawie zaś wniosku Klubu Górnik Bytom z dnia 13.08.2024 r. o powtórzenie meczu barażowego, Komisja Dyscyplinarna po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, dyskusji oraz głosowaniu członków Komisji jednogłośnie oddaliła w całości przedmiotowy wniosek. Stan faktyczny ustalony na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie stanowi przesłanki do powtórzenia meczu. Komisja ustaliła, że mecz został zakończony, a protokół podpisany przez sędziego. W protokole brak jest informacji na temat okoliczności, na które powoływały się oba kluby. Oznacza to, że nie zostały one arbitralnie odnotowane przez sędziego, ale również nie zgłosili ich sami zawodnicy czy kluby z inicjatywy własnej" - czytamy.
Prezes Patryk Gajda wskazał także na rolę protokołu. "Należy podkreślić, że protokół meczu jest najważniejszym dokumentem pochodzącym z meczu oraz stanowi źródło wiarygodnych informacji w zakresie okoliczności związanych z jego przebiegiem. Dokumentacja ta ma charakter profesjonalny i jest sporządzana przez obiektywnego arbitra. Przy czym podkreślić należy, że podstawą oddalenia przez Komisję wniosku o powtórzenie meczu nie był wyłącznie fakt, iż nie zostały przedmiotowe okoliczności ujęte w protokole, lecz logiczna ocena przyczyn takiego stanu rzeczy. Zostały one bowiem celowo przez sędziego pominięte, jako zdarzenia niskiej szkodliwości, o znaczeniu marginalnym. Brak było podstaw do powtórzenia meczu, w związku z czym Komisja rozstrzygnęła o oddaleniu wniosku Górnik Bytom jako bezzasadny" - czytamy.
Komisja, rozpoznając spór, zasięgnęła także opinii prawnej w zakresie oceny wskazywanych przez Górnik Bytom możliwych skutków zdarzenia na zdolność koncentracji czy nawet zdrowie psychiczne zawodniczki.
Patryk Gajda tłumaczy: "Jak podaje adw. dr Edyta Wasilewska - prawnik w SuperLIGA S.A. - analizy istoty skutków w sferze psychiki człowieka należy dokonywać posługując się kryterium obiektywnym, a więc takim, które odwołuje się do przyjętych w społeczeństwie ocen. Prawo co do zasady zabezpiecza bowiem interesy typowe, nie ściśle indywidualne, a za miernik należy przyjąć przeciętną reakcję człowieka na dane zdarzenie. Komisja obowiązana była więc ustalić, czy przedmiotowe wydarzenia były wystarczającą podstawą do negatywnych odczuć zawodniczki w takim wymiarze, jak dekoncentracja w stopniu uniemożliwiającym dalszą grę czy nawet rozstrój zdrowia psychicznego. Komisja wprawdzie przyjęła, że postawy zaprezentowane przez zawodników obu klubów w trakcie meczu były nieetyczne, ale powyższa reakcja zawodniczki – z punktu widzenia prawa – nie może zostać uznana jako adekwatny skutek przedmiotowego zdarzenia".
Łodzianie awansowali do turnieju finałowego rozgrywek SuperLigi, który odbędzie się pod koniec roku. W Final Four wystąpią także zespoły: BKT Advantage Bielsko-Biała, WKT Mera Warszawa oraz Calisia Tennis Team Kalisz.