Kilka tygodni temu Iga Świątek triumfowała na kortach imienia Rolanda Garrosa. Był to jej czwarty - a trzeci z rzędu - sukces w Paryżu. W stolicy Francji swój sukces świętowała także firma ON, która jest sponsorem technicznym polskiej tenisistki. Szwajcarska marka w tym samym czasie otwierała w Paryżu drugi sklep. Przy Polach Elizejskich, gdzie wcześniej mieścił się Nike. "To niezły symbol" - podkreśla "L'Equipe".
Francuski dziennik sportowy zauważa, że ON w 2023 roku uzyskał 1,86 miliarda euro obrotu, a twarzami marki jest nie tylko najlepsza tenisistka świata, ale także Zendaya, prawdopodobnie najbardziej opłacalna aktorka na świecie. "Tego rodzaju nazwiska były kiedyś zarezerwowane dla najlepszych marek sportowych: Nike, Adidas, Puma" - czytamy.
Pierwotnie marka ON największe zainteresowanie budziła wśród ludzi starszych. - Inna amortyzacja, dziwne logo i brzydkie buty. Te produkty były dobrej jakości, ale miały techniczną, nieco maniacką stronę, która nie sprawiała, że je chciałeś - powiedział Jay Smith, założyciel Paris Running Club z Nike, który jest odpowiedzialny za rozwój marki. - Więcej ich spotykaliśmy na lotniskach i na stopach starszych turystów niż u fajnych młodych ludzi - dodawał.
Wiele zmieniło się w 2019 roku, gdy udziały w firmie wykupił Roger Federer. "To przybycie zmienia sytuację na kilku poziomach. Podnosi popularność ON na wyższy poziom, ale przede wszystkim otwiera spektrum produktów tenisowych" - podkreśla "L'Equipe". "Jednocześnie ON opiera się na szczególnie odpowiedniej strategii marketingowej. Koncentruje się zarówno na produktach wyczynowych, jak i sportowcach: maratończyku Hellen Obiri (zwyciężyła w maratonie nowojorskim w 2023 r.) czy tenisistach Idze Świątek (nr 1 na świecie) i Benie Sheltonie (14. na świecie)" - podkreślają.
W dodatku w 2021 roku do firmy dołączył Jean-Philippe Lalonde z firmy Salomon, który jest odpowiedzialny za sekcję lifestylową. "Najfajniejsi młodzi twórcy, zarówno fotografowie, jak i kamerzyści, współpracują z ON (lub Salomonem), a nie z Nike i Adidasem" - podsumowuje "L'Equipe".