• Link został skopiowany

Gigantyczna sensacja w Madrycie już na start! 18-latka odprawiła faworytkę

Ma dopiero 18 lat, pochodzi z Filipin, a w światowym rankingu zajmuje dopiero 170. miejsce - Alexandra Eala, bo o niej mowa, sprawiła gigantyczną niespodziankę na stracie turnieju WTA 1000 w Madrycie. Pokonała znaną Ukrainkę Łesię Curenko i znalazła się w drugiej rundzie. Jeżeli przejdzie również nią, w nagrodę prawdopodobnie czeka ją mecz z... Igą Świątek.
Alexandra Eala
https://www.youtube.com/watch?v=Bbnys7zDX7w

Takiego otwarcia turnieju WTA 1000 w Madrycie chyba nikt się nie spodziewał. Już w pierwszej rundzie niesamowitą sensację sprawiła Alexandra Eala (170. WTA). 18-latka, która ostatnio nie przebrnęła kwalifikacji w Miami, a potem koszmarnie radziła sobie w zawodach ITF i Challengerze w Oerias, pokonała 16 lat starszą Łesię Curenko (41. WTA). Po dwóch godzinach i 23 minutach wygrała 2:6, 6:4, 6:4. Mecz ten może mieć znaczenie także dla Igi Świątek.

Zobacz wideo Największy problem Igi Świątek

18-latka zszokowała Madryt. Łesia Curenko odpadła w pierwszej rundzie

Początkowo nic nie zapowiadało szczególnych niespodzianek. Curenko pewnie weszła w mecz. Spokojnie wykorzystywała przewagę własnego serwisu i dwa razy przełamała Filipinkę. Pierwszą partię wygrała do dwóch. Niepokojąco zaczęło robić się na początku drugiej odsłony. Eala rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Ukrainka szybko zdołała jednak odpowiedzieć własnym przełamaniem. Obie panie raz jeszcze straciły punkt przy swoim podaniu, a przy stanie 5:4 Curenko nie wytrzymała presji i wpadła w spore tarapaty. Przegrywała już 15:40 i musiała bronić piłek setowych. Dwa razy ta sztuka jej się udała, a dwa razy sama miała przewagę, ale ostatecznie skapitulowała i było 4:6.

Decydującego seta Eala znów rozpoczęła od prowadzenia 2:0. Tym razem własny serwis dla obu zawodniczek wcale nie był atutem. Curenko tylko raz zdobyła punkt przy swoim podaniu. Eala robiła to trzykrotnie. W ostatnim gemie przełamała Ukrainkę, wykorzystując pierwszą piłkę meczową. W nagrodę w drugiej rundzie spotka się z Rumunką Soraną Cirsteą (30. WTA).

Filipinka zagra z Igą Świątek? Realny scenariusz

Poczynania Filipinki z uwagą może teraz śledzić Iga Świątek. To właśnie z nią lub z Cirsteą przyjedzie jej grać w trzeciej rundzie. Najpierw jednak w drugiej musi pokonać zwyciężczynię starcia Xiyu Wang (52. WTA) - Ana Bogdan (64. WTA). W pierwszej miała wolny los.

Alexandra Eala w 2022 r. wygrała juniorski US Open, ale wśród seniorek już takich osiągnięć nie notowała. Najlepszy występ w tym sezonie zaliczyła w turnieju W50 ITF W indyjskim Pune, gdzie doszła do półfinału. Swoich sił próbowała w zawodach WTA 1000 w Abu Zabi i Miami. W pierwszych odpadła już w pierwszej rundzie z Magdą Linette (48. WTA), a w drugich nie przeszła kwalifikacji.

Więcej o:

Komentarze (18)

Gigantyczna sensacja w Madrycie już na start! 18-latka odprawiła faworytkę

gre-gol
rok temu
Dziś Winter znów może zachlystywac się kolejnym "szokiem" (dla niego, nie dla nas, tenisowych kibiców). Bo oto dziewczyna z czwartej setki rankingu (światowy Nr 355) pokonała tenisistkę bliską Top 50.
Victoria Jimenez (po ojcu z Andorry) Kazincewa (po matce z Rosji) jest tymczasem znana z tego, że już w wieku 16 lat dotarła do Top 150 (nawet Iga nie miała takiego tempa) . Rok wcześniej Victoria pokonała naszą Weronikę Baszak w finale juniorskiego Australian Open.
Teraz Victoria po paroletnim spadku, powoli wraca do czołówki. Próbuje odzyskać stracony czas. Nie bez powodu dostała dziką kartę (WC) , przepustkę, o której inne dziewczyny w jej wieku nie śmią marzyć.
gre-gol
rok temu
Szkoda Łesi , ale to nieuniknione. 35-letnia weteranka musiała kiedyś ustąpić miejsca 18-letniej pretendentce.
Zwłaszcza że Eala od kilku lat budzi spore oczekiwania. Jest juniorską mistrzynią wielkoszlemową, i to trzykrotną. 1,5 roku temu wygrała US Open, a na mączce w wygrała w deblu (Roland Garros). Mając 14 lat została też deblową mistrzynią Australian Open.
Od dawna tenisowy świat ma na nią oko.
Tym bardziej, że Alex jest nie mniej ładna niż Emma (Raducanu).
gre-gol
rok temu
może to "szok" dla Błażeja Wintera - ale nie dla kibiców tenisa. Eala od kilku lat budzi nadzieje na osiągnięcia tenisowe. Miała 14 lat, gdy poprowadziła reprezentację Filipin do wygrania juniorskiego Fed Cup (U-16) , jak to w 2016 zrobiła Iga. Z tym, że Iga miała poprzedniczki w postaci sióstr Radwańskich (10 lat wcześniej) a dla Filipin to był PIERWSZY międzynarodowy sukces.
pulbek
rok temu
A czy któraś z nich była rywalką albo chociaż pogromczynią Świątek?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).