Coco Gauff (6. WTA) wygrała pierwszy turniej wielkoszlemowy w karierze. Amerykanka pokonała 2:6, 6:3, 6:2 Arynę Sabalenkę (2. WTA) w finale US Open i jest pierwszą nastolatką z tego kraju z tytułem Wielkiego Szlema od Sereny Williams z 1999 roku. Gauff wygrała tytuł w wieku 19 lat, 5 miesięcy i 27 dni - młodsza była tylko Iga Świątek (1. WTA), która wygrywała Roland Garros w 2020 roku w wieku 19 lat, 4 miesięcy i 10 dni. To czwarty turniej WTA wygrany przez Coco w tym sezonie tenisowym, po zawodach w Auckland, Waszyngtonie oraz Cincinnati.
Gauff postanowiła wrócić wspomnieniami do zeszłorocznego finału Roland Garros, w którym przegrała 1:6, 3:6 z Igą Świątek. Z ust Amerykanki padło nietypowe wyznanie. - Patrzyłam wtedy, jak Iga podnosi trofeum. Obserwowałam ją przez cały czas. Powiedziałam sobie w tamtym momencie, że ani na moment nie oderwę od niej wzroku, bo chcę poczuć, jakie to dla niej uczucie. To było dzisiaj dla mnie jak szaleństwo - powiedziała. Przed finałem z Sabalenką Gauff przyznawała, że porażka ze Świątek bardzo ją wzmocniła jako zawodniczkę.
- Cały turniej był dla mnie niespodzianką. Tutaj też nie spodziewałam się, że dotrę do finału. We Francji jednak wygrywałam i poczułam ulgę, że zameldowałam się w finale, bo wiele osób tego właśnie ode mnie oczekiwało. Z kolei ja sama chyba po prostu nie do końca wierzyłam, że mam to coś, że mogę triumfować. Tym bardziej że grałam z Igą, która miała passę zwycięstw i w ogóle była najlepsza - mówiła wówczas Amerykanka.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym wówczas ośmioletnia Gauff tańczy na trybunach Arthur Ashe Stadium. - Ta mała dziewczynka miała marzenie. Ale nie wiem, czy w pełni w nie wierzyła. Jako dziecko ma się wiele marzeń, a z wiekiem czasami mogą się one rozmyć. Powiedziałabym jej wtedy, by nie tracila tego marzenia i dalej ciężko pracowała - komentuje triumfatorka US Open.
Zdaniem Gauff ten tytuł nie byłby możliwy dzięki inspiracji od sióstr Williams. - To dzięki nim mam to trofeum. Dorastając, nie było zbyt wielu tenisistów czarnoskórych, którzy dominują w tym sporcie. W tamtym czasie były tylko one i dzięki ich dziedzictwu pojawiło się ich więcej. To szalone, ale to też zaszczyt być w tym samym miejscu, co Serena i Venus - podsumowała.
Komentarze (12)
Gauff wygrała US Open, a mówi o Świątek. "Nie odrywałam od niej wzroku"
- a po polsku to jak to ma być, panie Bernard?
Głupio tak pisać na wielkim portalu.
Głupio to puszczać, panowie redaktorzy.