Holger Rune (4. ATP) w tym sezonie dwa razy pojawiał się w finałach wielkich tenisowych imprez, lecz nie zdołał żadnego wygrać. Najpierw w decydującym spotkaniu na Monte Carlo Masters przegrał z Andriejem Rublowem (8. ATP) 7:5, 2:6, 5:7, a następnie na Italian Open musiał w finale uznać wyższość Daniiła Miedwiediewa (3. ATP), który pokonał go 7:5, 7:5.
Biorąc pod uwagę tegoroczną formę Rune można było spodziewać się, że pierwszy mecz na US Open z notowanym na 63. miejscu Roberto Carballesem Baeną będzie dla niego spacerkiem. Przeciwnik rozpoczął jednak bardzo dobrze, szybko w pierwszym secie zdobywając przewagę 4:2. Następnie Rune podjął walkę i wygrał gema do 0, jednak Hiszpan odpowiedział dwoma wygranymi gemami, zwyciężając ostatecznie 6:3.
Druga runda należała z kolei do Rune. Duńczyk zaczął od wygranego do 40. gema, po czym mimo wielkich starań rywala utrzymał prowadzenie. Seta wygrał po pokonaniu Baeny do zera w ostatnim gemie, finalnie pokonując go 6:4.
Na drugim secie skończyły się jednak powody do szczęścia duńskiego tenisisty. W trzeciej odsłonie nie dawał rady lepiej dysponowanemu Baenie, który szybko wyszedł na prowadzenie aż 4:1. Następnie Rune zdołał wygrać dwa gemy i nadrobić do wyniku 4:3, jednakże Hiszpan nie dał sobie wyrwać wygranej, pokonując czwartą rakietę świata do zera w dwóch ostatnich gemach.
Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Na tablicy wyników widniał rezultat 2:1 dla Roberto Carballesa Baeny. Rune nie zamierzał jednak się poddać i czwartego seta rozpoczął od wygranego do zera gema. Wówczas kontrolę nad grą przejął jego rywal, który wygrał aż trzy gemy z rzędu. Następnie Duńczyk zdołał zmniejszyć przewagę przeciwnika na 3:2, lecz nie dało to za wiele, gdyż później punktował już tylko Baena, wygrywając cztery gemy z rzędu i tym samym całe spotkanie. Mecz zakończył się więc wynikiem 6:3, 4:6, 6:3, 6:2 dla Hiszpana i to on zagra w drugiej rundzie US Open, gdzie zmierzy się z kimś z pary Asłan Karacew (77. ATP) / Jiri Lehecka (29. ATP).
Dla Holgera Rune odpadnięcie z nowojorskiego turnieju to szósta porażka z rzędu. Pechową serię rozpoczął na początku lipca na Wimbledonie, gdy przegrał 0:3 z Carlosem Alcarazem (1. ATP) 6:7 (3:7), 4:6, 4:6 i trwa aż do teraz, po drodze zaliczając przegrane m.in. na zawodach w Toronto czy Cincinnati.
Komentarze (9)
Sensacja! Czwarta rakieta świata odpadła z US Open już w I rundzie