• Link został skopiowany

WTA Finals. Pasjonujący mecz Radwańskiej z Szarapową. Ale górą Rosjanka

Niemal trzy godziny trwało starcie Agnieszki Radwańskiej z Marią Szarapową w turnieju Masters. Ostatecznie lepsza okazała się Rosjanka, zwyciężając 4:6, 6:3, 6:4. Mecz był jednak niezwykle zacięty i wyrównany. Przyniósł mnóstwo emocji. Ich kulminacja nastąpiła w końcówce trzeciego seta.
Agnieszka Radwańska w meczu z Marią Szarapową
EDGAR SU / REUTERS / REUTERS

W decydującej partii Radwańska przegrywała już 2:5, a jej rywalka grała jak natchniona. Na początku seta wygrała 12-minutowego gema i przez to nabrała wyjątkowej pewności siebie. Mimo to, Polka zdołała doprowadzić do wyniku 4:5, a w kolejnym gemie miała na rakiecie piłkę na wagę remisu. Najważniejszą akcję meczu rozegrała jednak źle. Rosjanka się wybroniła i wygrała dwie kolejne akcje, a w konsekwencji cały mecz.

Mimo to, Radwańska pozostawiła po sobie świetne wrażenie. Walczyła heroicznie. W pierwszym secie jako pierwsza (w dziewiątym gemie) przełamała rywalkę, była pewna siebie, skutecznie i precyzyjnie atakowała. Wykonała także dwa zagrania, które z pewnością będą kandydaturami na uderzenie roku.

Rosjanka otrząsnęła się w drugim secie, w którym najpierw wygrała swoje podanie, a potem po raz pierwszy przełamała Radwańską. Szarapowa posyłała znakomite returny, mocno serwowała (choć zaliczyła wyjątkowo dużo podwójnych błędów serwisowych). Polka zdołała w tej partii ugrać tylko trzy gemy. W decydującej, najbardziej emocjonującej części meczu, ponownie wróciła do rywalizacji gem za gem, a o jej porażce zadecydowała dopiero dramatyczna końcówka.

Niedzielny pojedynek trwał dwie godziny i 47 minut. W rozegranym wcześniej innym spotkaniu Grupy Czerwonej Rumunka Simona Halep pokonała Włoszkę Flavię Pennettę 6:0, 6:3. W poniedziałek występ zainaugurują zawodniczki z Grupy Białej. Do półfinałów awansują po dwie najlepsze z obu grup.

Zobacz wideo

Szarapowa jako ambasadorka Porsche [ZDJĘCIA]

Więcej o:

Komentarze (49)

WTA Finals. Pasjonujący mecz Radwańskiej z Szarapową. Ale górą Rosjanka

survivor2
10 lat temu
Żałosne widowisko. w którym Agą znowu władały stare, niewykorzenione demony. Praktycznie nie demonstrowała żadnych uderzeń kończących. Żadnych. Stały repertuar to wrzucanie "stojących" piłek łatwych do ataku dla przeciwniczki, oraz apatia i anemiczne ruchy z ciągłym czekaniem na uderzenia przy końcowej linii z pozycji "w kucki". Archaiczny tenis powrócił, bo pary zabrakło.
spectator_zm
10 lat temu
Prawie trzy godziny twardej walki i kont dupy potłuc! Jak mogła to Piśka tak spi-erdolić?! W trzecim secie przy stanie 5:4 dla Szarapowej miała piłkę na przełamanie i wyrównanie stanu na po pięć. Piłka prosta do skończenia (Radwańska czekała na nią), podana na tacy tuż za siatką, wysoka - aż się prosiło by przyj-ebać i nie dać szans rywalce, a ta w idiotyczny sposób wystawia ją Wyjącej Mary. Szarapowa zdziwiona takim idiotycznym zagraniem natychmiast karze ją za jej głupotę.
Ten pojedynek udowodnił niezwykle dobitnie, że Radwańska nie ma instynktu kilera, a bez tego nie ma co marzyć o sukcesie na miarę Wielkiego Szlema...
marcin5050
10 lat temu
trochę mam już dość "zwycięskich" porażek i remisów- porażka i już.Choć oczywiście dobrze życzę, jeszcze dwa mecze, nie wszystkie psy zdechły...
bruke
10 lat temu
Oj, miała być może szansę ograć Szarapową, tylko się zbłaźniła dwoma z przewagą piłkami w trzecim secie na 5 : 5, a skończyło się 4 : 6.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).