• Link został skopiowany

Marek Koźmiński w Fiorentinie?

Reprezentant Polski Marek Koźmiński nie ma miejsca w pierwszym składzie włoskiej Brescii. Ale otrzymał propozycję z broniącej się przed spadkiem Fiorentiny.

Marek Koźmiński w Fiorentinie?

Reprezentant Polski Marek Koźmiński nie ma miejsca w pierwszym składzie włoskiej Brescii. Ale otrzymał propozycję z broniącej się przed spadkiem Fiorentiny.

Robert Błoński: Czy przechodzi Pan do Fiorentiny?

Marek Koźmiński: (śmiech) Wiedziałem, że to będzie pierwsze pytanie, ale ja - powiem szczerze - nie znam na nie odpowiedzi. Wiem, że są takie przymiarki. I nic więcej. Już tyle razy jednak byłem przymierzany do różnych klubów w różnych krajach i nic z tego nie wychodziło, że teraz zachowuję spokój - czekam aż sprawa się wyjaśni.

Fiorentina jest mną zainteresowana, jestem im potrzebny. Ja chcę grać w podstawowym składzie, by być w jak najlepszej dyspozycji na mistrzostwach świata, czyli występuje zbieżność interesów. Te dwie sprawy się łączą, ale żeby to był pewny związek - powiedzieć nie mogę. Nie było konkretnych rozmów. Poza tym we Włoszech rynek transferowy otwarty jest dopiero od trzeciego stycznia. W niedzielę jest ostatnia przed świętami kolejka.

Fiorentina broni się przed spadkiem, stoi na krawędzi bankructwa.

- Jeśli chodzi o degradację, to Fiorentina jest nią zagrożona, ale Brescia ma tylko cztery punkty więcej. Nie można więc powiedzieć, że odchodzę z klubu, który walczy o mistrzostwo Włoch. Co do bankructwa to mam wątpliwości. Prezydent Cecchi Gori ma jeszcze trochę pieniędzy, a poza tym jest sporo ludzi, firm zainteresowanych przejęciem klubu. W grę wchodzą duże pieniądze. Fiorentina to jednak uznany, wielki klub, z tradycjami - nazywana jest "szóstą siostrą". "Siostry" - tak mówi się we Włoszech o najpotężniejszych klubach. Fiorentina jest szósta. Od dwóch lat ma problemy - z pieniędzmi, kibicami - ale to wciąż zespół z najwyższej półki.

Jeśli chodzi o kontrakt, to na pewno bym nie stracił. We Włoszech gwarantem kontraktu jest federacja, umowy są tam zdeponowane i nawet, jeśli klub by upadł, pieniądze - może tylko z pewnym opóźnieniem - dostałbym od związku.

Pana transfer to transakcja wiązana?

- Tak. Do Brescii trafiłby środkowy pomocnik Benin, który ociera się o młodzieżową reprezentację Włoch. W moim obecnym klubie jest "dziura" w środku, szczególnie teraz, kiedy za doping zawieszony jest Josep Guardiola. Szukają kogoś na jego miejsce.

Niedawno złamał Pan rękę...

- Jest coraz lepiej. Powoli się goi. Na początku stycznia lekarze zdejmą mi szwy, wyjmą bolce z dłoni. Tak więc źle nie jest. Do gry i treningu będę gotowy w połowie stycznia.

Komentarze (0)

Marek Koźmiński w Fiorentinie?

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).